Wyszukiwanie odpowiedzi..
Gdy nie czuję w sobie spokoju
Zgorzknienie omywa me mroczne serce
Czekam tylko na kolejny dzień
Który mnie obudzi
Gdy ciemność zakrywa czysty widok
Tęsknota nie karmi już żadnego zmysłu
Przywołuje sobie jedno marzenie
Które nigdy się nie spełni
I krzyczysz w nocy
I błagasz o cud
O lepszy świat do życia
Ale inny nie będzie już dany
Kiedy przyjdzie potop?
Po mnie?
Kiedy przyjdzie potop?
Który mnie poruszy?
Kiedy przyjdzie potop?
Który zabierze mnie ze sobą?
W jakieś inne lepsze życie
Dokądś
Cały czas tak szybko przemija
Każdy mój ślad jak pył odleci
Nieskończenie daleko przepędzony
Przez niewidzialną rękę
Czy gdzieś tam na zimnym firmamencie
jest nie tylko gwiazda, która płonie tylko dla mnie
Stłumione światło, jak ogień w nocy
Które nigdy nie przeminie
I spoglądasz w niebo
Przeklinasz niewzruszony upływ czasu
Czynisz sobie swój świat cięższym
Lecz innego nie będzie
Kiedy przyjdzie potop?
Po mnie?
Kiedy przyjdzie potop?
Który mnie poruszy?
Kiedy przyjdzie potop?
Który zabierze mnie ze sobą?
W jakieś inne lepsze życie
Dokądś
I krzyczysz do świata
Że Ci się nie podoba
Chciałbyś jakiś lepszy przeżyć
Ale inny nie będzie już dany
Kiedy przyjdzie potop?
Po mnie?
Kiedy przyjdzie potop?
Który mnie poruszy?
Kiedy przyjdzie potop?
Który zabierze mnie ze sobą?
W jakieś inne lepsze życie
Dokądś
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.