Targają mną emocje, których nie umiem opisać, ale one są, po prostu są. Cieszę się, że tu jestem i cieszę się, nieświadomy tego wcześniej, że robię w tej pracy coś, co zostaje z moimi klientami do końca życia
Dlatego mam też coś takiego, co niektórzy nazywają przesadą czy jakąś słabością, ale nie umiem zrozumieć tej wszechobecnej złośliwości na świecie, zwłaszcza w tym świecie - internetu. Te komentarze, wyzwiska, docinki, chamstwa, po prostu złośliwości. Kiedy ktoś coś tworzy, a ludzie cisną, ukazując swój brak kultury osobistej, zasłaniając się wyrażaniem opinii. Nie rozumiejąc, że opinie wyrażać można też inaczej, łagodniej, grzeczniej - jeśli to rzeczywiście jest opinia, a nie wylewanie żali i frustracji na osoby trzecie.
Nie idźmy tą drogą, szkoda na to czasu. Jest pięknie. Dzięki, że tu jesteście :) Buziaki i żółwiki dla wszystkich, którzy przeczytali także ten opis
Wyszukiwanie odpowiedzi..
