na dyplomację, no wiem, mogą próbować,
(świat islamski się jednoczy, na razie padają tylko słowa)
a nawet jakby doszli do jakiegokolwiek porozumienia
to zaufanie do USA za jego wizerunek
i arogancką postawę Trumpa z punktu zwycięzcy została
bardzo nadszarpnięta, a Israel i tak nigdy Nie przestanie jątrzyć.
Cheers ;)
Pamiętam uwagę Lawrence'a Durella z "Kwartetu Aleksandryjskiego" wygłoszoną przez brytyjskiego dyplomatę, że Żydzi wystarczą dla zapewnienia ciagłości wpływów brytyjskich na Bliskim Wschodzie. Durell pisał to w latach pięćdziesiątych, lecz akcja toczy się w latach międzywojennych. Durrel znał doskonale realia bliskowschodnie. Sam spędził w brytyjskiej służbie dyplomatycznej sporo lat w najbardziej gorącym czasie. Po awanturze sueskiej Amerykanie zastąpili Brytyjczyków. Zaakceptowali rolę Izraela i stale dbają o jego interesy. Potrafili skutecznie skłócić ze sobą kraje arabskie, zablokować wpływy sowieckie i rosyjskie. Z Iranem ewidentnie im się nie udało. Wykorzystali nawet Irak do wojny z Iranem. Saddama się pozbyli, kiedy nazbyt się rozzuchwalił. W gruncie rzeczy sami go napuścili na Kuweit, aby mieć pretekst do inwazji. Izrael jest tylko małym graczem, który działa na rzecz interesów amerykańskich. Można założyć, że wszystkie ruchy Netanyahu są przygotowywane we współpracy z Trumpem. Najpierw atak Hamasu sprowokowany prawdopodobnie z udziałem agentów Mosadu, wojna w Gazie i teraz atak na Iran. Owe rozmowy w sprawie irańskiego programu nuklearnego miały tylko uśpić opinię publiczną w samych Stanach, którym Trump obiecał politykę pokojową. To wszystko układa się w logiczną całość. A Izrael po prostu pomału umacnia się na zagarniętych wcześniej terytoriach. W jego interesie jest robienie rozłożonych na etapy czystek etnicznych za zasłoną wielkiej wojny. Sprawa Palestyny i Strefy Gazy ma stać się sprawą drobniutką. Na Wespazjana lub Tytusa nie ma co liczyć. Nie ma chętnycha na administrowanie całym regionem. Ropa naftowa i tak płynie.
Odpowiedz
anonim85(*.*.66.85) wysłano z m.cda.pl 2025-06-24 18:55:52+1
Szybko poszlo. Koniec wojny po 12 dniach.
Odpowiedz
@anonim85: "Koniec wojny po 12 dniach." - hmm tak uważasz, masz prawo do swojej opinii.
Odpowiedz
anonim85(*.*.66.85) wysłano z m.cda.pl 2025-06-22 18:36:58+1
Saudowie kupuja mnostwo sprzetu wojskowego w usa. Maja z nimi specjalne relacje. Nie poswieca ich dla iranu. Swiat islamski jest zroznicowany, nie bedzie jednosci. Kazdy gra swoja gre.
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
