Kanclerz Niemiec (uwaga teraz) Friedrich Merz podarował Trumpowi
akt urodzenia jego pradziadka, który urodził się w Niemczech i miał
na imię Friedrich i pojawił się w Ameryce w 1885 roku, czujecie bluesa,
co Merz chciał przez to powiedzieć? a przecież wiecie, co się dzieje w Los Angeles.
Powstała trochę niezręczna, niewygodna sytuacja, ale później zaczęło się
wzajemne, obustronne podlizywanie się.
Nie mogłem się oprzeć, aby tego nie wrzucić, już dawno pisałem na ten
temat, ale nie miałem fizycznego dowodu ponieważ wiedziałem o tym
z amerykańskiej prasy. Ha Hee ... Cheers ;)
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.