Następne wideo
anuluj
Odblokuj dostęp do 14632 filmów i seriali premium od oficjalnych dystrybutorów!
Oglądaj legalnie i w najlepszej jakości.
Włącz dostęp
avatar
Dodał: ikeriker

Dość dziwny "pociąg"

pokaż cały opis
4.0 / 5 Oceny: 20
Włącz dostęp do 14632 znakomitych filmów i seriali
w mniej niż 2 minuty! Nowe, wygodne metody aktywacji.
Komentarze do: Dziwna sytuacja na przejeździe kolejowym
Najlepsze komentarze
avatar
anonim195 (*.*.168.195) 2015-08-06 09:38:06 +148
- Spróbuj malin.
Miska wypełniona tymi owocami ląduje na stole. Biorę jedną i dość ostentacyjnie się krzywię.
- Babciu, chyba coś z nią nie tak, ale wezmę jeszcze kolejne dla porównania.
Sięgam po drugą, trzecią, wreszcie biorę całą garść. Są przepyszne, lecz mimo to na mojej twarzy rysuje się grymas niezadowolenia.
- Nie wiem, o co chodzi, ale są wyjątkowo niesmaczne. Nie nadają się do jedzenia.
Babcia skonsternowana.
- Hmm, nic z tego nie rozumiem. Dziadek twierdzi, że są zgniłe, Tobie też nie pasują, a moim zdaniem to jedne z lepszych malin w sezonie. Coś tu nie gra.
Trudno polemizować, ale przedstawienie musi trwać. Robię smutną minę i naprowadzam Babcię na właściwe tory.
- Wydaje mi się, że nie tylko ich teraz nie zjemy, ale nie nadają się też na sok, dżem czy inne przetwory.
Babcia kiwa głową. Widzę, że jeszcze ze sobą walczy, więc muszę użyć argumentu ostatecznego.
- Niech się Babcia nie przejmuje, teraz każdego oszukają. Na górze koszyków dają świeże, a pod spodem parszywe zgniłki. Jak będę wychodził, to po drodze je wyrzucę, żeby Dziadkowie już nie musieli się fatygować. Dla kilku malin szkoda sobie żołądek rozwalać.
Chwyciło. Zrezygnowana Babcia moment się jeszcze zastanawia, ciężko wdycha i wreszcie sięga po portfel.
- Wyrzucać jedzenia nie wolno. Skocz do sklepu po spirytus i cukier. Zrobię nalewkę.
Bingo.
Kwadrans wcześniej. Wraz z Dziadkiem porządkujemy narzędzia w piwnicy.
- Słuchaj Michał, potrzebuję Twojej pomocy.
Dostrzegam szelmowski uśmiech i zamieniam się w słuch.
- Babcia kupiła sporo malin i planuje z nich zrobić dżemy czy inne głupoty. To się nie godzi.
Po czym otwiera piwerko, nalewa sobie pół do szklanki i resztę podaje mi.
- Jak wrócimy do mieszkania, to spróbujesz kilku malin i choćby nie wiem, co się działo, to będziesz się upierał, że są paskudne. A potem tak poprowadzisz rozmowę, by jedynym rozsądnym wyjściem była nalewka.
Biorę spory łyk. Plan brzmi nieźle, malin jest tyle, że wyjdzie kilka litrów, ale warto by ugrać coś ekstra dla siebie.
- Dziadku, w pełni się zgadzam i chętnie wezmę udział w tej mistyfikacji, ale to jednak Babcia. Nie dość, że najpewniej wyczuje podstęp, to trochę głupio mi ją okłamywać. Będę musiał się mocno napocić, by połknęła haczyk.
Z trudem wytrzymuję przeszywający wzrok Dziadka. Chyba mnie rozszyfrował, ale w końcu odpuszcza, uśmiecha się i spokojnie pyta.
- Ile?
- Pół litra.
- Cenisz się, ale nie mam wyjścia. Umowa została zawarta.
Bingo. Odpowiedz
avatar
anonim98 (*.*.228.98) 2015-08-06 11:08:23 +10
@anonim83: proawdopodobnie autorstwa jakiegos klasyka, "Dzieło o rozjechanym przez Hondę odbycie hrabiegoRyszarda" Odpowiedz
avatar
anonim46 (*.*.240.46) 2015-08-06 13:12:44 +9
@anonim83: ale ten nocnik hrabio to przy tobie studnia mądrości. zaorałem cię Odpowiedz
Pokaż wszystkie odpowiedzi [7]
avatar
anonim148 (*.*.82.148) 2015-08-06 10:39:11 +23
Napisałbym coś mądrego, ale mi się nie chce, pzdr gimby. Odpowiedz
Rokit 2015-08-06 15:01:49 +4
A po cholerę się tam ładował? :/
Jest spora grupa kierowców, dla których wszystko jest bez sensu. Jak jest znak STOP to się nie zatrzyma, jak czerwone światło to nie poczeka aż się zmieni, jak są zapory to i tak się pomiędzy nie właduje. Jak ktoś się urodził debilem to już nim zostanie.
Pozostaje tylko życzyć żeby jechał sam jak się w końcu wpierdoli pod nadjeżdżający pociąg towarowy. Z reguły niestety wtedy ofiar jest więcej... Odpowiedz
avatar
anonim161 (*.*.159.161) 2015-08-06 23:41:52 +2
@anonim16: @anonim (*.*.88.16) - Jeśli ty tam widzisz światło czerwone to jesteś daltonista chyba!. Gdy kierowca dojeżdżał zapaliło się światło czerwone i zatrzymał się. Po kilku sekundach czerwone światła zgasły i kierowca od razu ruszył. Zaraz jak kierowca minął sygnalizacje, zapaliły się światła ostrzegawcze.. Sygnalizacja była widocznie uszkodzona, przecież każdy umysłowo zdrowy kierowca kiedy widzi podniesione zapory ( akurat nie w tej sytuacji ) i wyłączone światła ostrzegawcze, to rusza.
Tylko ty nawet nie przemyślałeś tego że przez budkę, widoczność była ograniczona.. przez co nie widział nadjeżdżającego pojazdu. I aby się rozejrzeć czy aby nic nie nadjeżdża musiał tak czy siak wjechać na torowisko, bądź wyjść z pojazdu i się upewnić. Główny powód tego zajścia to uszkodzona sygnalizacja.

Jeśli już oceniasz Rokit'a, to się nie poniżaj! Odpowiedz
Rokit 2015-08-06 16:17:04 +1
@matiii94: Może to był i błąd dróżnika alba awaria sygnalizacji świetlnej, ale to raczej mrugało pomarańczowe, które oznacza że przejeżdżając trzeba zachować ostrożność. Zresztą zawsze przed przejazdem kolejowym powinno się ją zachować. W tym czasie dróżnik może leżeć sztywny w swojej budce, posuwać miejscową dupodajkę, czy kończyć kolejną tego dnia flaszkę.
Widać, że należysz do tego grona kierowców, którzy ślepo powierzają życie swoje i pasażerów kolorowi świateł czy człowiekowi, którego nigdy nie widzieli na oczy. W takim razie pozostaje życzyć powodzenia na przejazdach ;) Odpowiedz
Pokaż wszystkie odpowiedzi [4]
avatar
anonim42 (*.*.89.42) 2015-08-06 12:01:05 +4
spendolino.. ? Odpowiedz
avatar
anonim251 (*.*.92.251) 2015-08-06 09:28:02 +4
Karol - spychacz który został pociągiem! xD Odpowiedz
avatar
anonim222 (*.*.213.222) 2015-08-06 10:26:25 +3
@anonim251: Koparko-ładowarka (dwudrożna) a nie żaden spychacz !! Odpowiedz
kiroshi 2015-08-06 20:23:50 +1
@anonim222: Ooo, widzę tu prawdziwego znawcę.
Czyżby operator spychacza? Odpowiedz
Pokaż wszystkie odpowiedzi [1]
avatar
anonim75 (*.*.203.75) 2015-08-06 18:32:59 +1
Nic nie robić, nie mieć zmartwień
Chłodne piwko w cieniu pić
Leżeć w trawie, liczyć chmury
Gołym i wesołym być
Nic nie robić, mieć nałogi
Bumelować gdzie się da
Leniuchować, świat całować
Dobry Panie pozwól nam

Jedzie pociąg z daleka, na nikogo nie czeka
Konduktorze łaskawy, byle nie do Warszawy

Jedzie pociąg z daleka, na nikogo nie czeka
Konduktorze łaskawy, byle nie do Warszawy

Nic nie robić, nie mieć zmartwień
Chłodne piwko w cieniu pić
Leżeć w trawie, liczyć chmury
Gołym i wesołym być

A prywatnie być blondynem
Mieć na głowie włosów las
I na łóżku z baldachimem
robić coś nie jeden raz

Jedzie pociąg z daleka, na nikogo nie czeka
Konduktorze łaskawy, byle nie do Warszawy

Jedzie pociąg z daleka, na nikogo nie czeka
Konduktorze łaskawy, byle nie do Warszawy

Być ponadto co nas boli
Co ośmiesz tylko nas
Wypić z wrogiem beczkę soli
Dobry Panie pozwól nam

Nie oglądać wiadomości
Paru gościom krzyknąć "pass"
Złotej rybce ogryźć ości
za to co przyniosła nam

Jedzie pociąg z daleka, na nikogo nie czeka
Konduktorze łaskawy, byle nie do Warszawy

Jedzie pociąg z daleka, na nikogo nie czeka
Konduktorze łaskawy, byle nie do Warszawy
Nie nie nie nie nie
byle nie do Warszawy
Nie nie nie nie nie
byle nie do Warszawy
Nie nie nie nie nie
byle nie do Warszawy Odpowiedz
MinerBlock 2015-08-06 12:32:10
[Użytkownik został zablokowany] Odpowiedz
avatar
anonim164 (*.*.51.164) 2015-08-06 11:56:33 +1
Dziwna sytuacja? Pojazd był przystosowany do ruchu szynowego Odpowiedz
avatar
anonim91 (*.*.178.91) 2015-08-09 12:40:48 0
WHat fajne Odpowiedz
Autoodtwarzanie następnego wideo
on
off

Logowanie