Wydaje mi się że gość był poszukiwany, świadczy o tym ta obława, najlepszym rozwiązaniem w takiej sytuacji jest przypalenie się i trafienie do szpitala skąd można łatwiej zwiać niż z więzienia. Myślę że to był plan B na wypadek aresztowania :)
Odpowiedz
Popieli murzynka do paralizatora i to iskra z niego spowodowała zapłon jakiś łatwopalnych oparów. Policjanci po wybuchu uciekli a murzyna zostawili podłączonego do tasera. Teraz murzynek zaskarży policje. $$$
Odpowiedz
GIIIIIIIIIIIIIIIMBY... To była próba samobójstwa. I pewnie tak by się skończyło gdyby nie policjanci, gdyby za bardzo nie bolało. Facet nagle poczuł, ze płomienie mają "nową moc"... Są gorące, a wręcz parzą.
Odpowiedz