Niespełna 2,5 godziny zajęło policjantom z łukowskiej drogówki ustalenie i zatrzymanie 35-latka z Łukowa. Mężczyzna kierując audi potrącił przechodzących po przejściu dwóch 14-latków i uciekł z miejsca zdarzenia. Dzięki żmudnej analizie zapisów z kilkudziesięciu kamer miejskiego monitoringu policjanci ustalili auto biorące udział w wypadku oraz kierowcę. 35-latek w chwili zatrzymania miał 2,5 promila alkoholu w organizmie i trafił do policyjnego aresztu.
proste wytłumaczenie, spanikowałem i się napiłem po wypadku. Brawo dla jednego z chłopaków za szybko reakcje i może uratowanie zdrowia koledze
Odpowiedz
anonim90(*.*.221.90)2018-04-28 02:34:04+2
@anonim4: tylko pisowcy mają głowy przy samej dupie. taką mają boską anatomię
Odpowiedz
anonim4(*.*.229.4)2018-04-27 15:34:45+1
@anonim86: głowę u_p_i_e_r_d_o_l_i_ć przy samej dupie...
Odpowiedz
anonim234(*.*.44.234) wysłano z m.cda.pl 2018-04-27 14:48:33+33
Taryfikator ( bez zawiasów) 10 lat w przypadku braku uszczerbku na zdrowiu 15 lat w przypadku drobnego uszczerbku na zdrowiu 20 lat uszczerbek na zdrowiu powyżej 6 miesiecy 25 lat uszczerbek na zdrowiu powyżej roku 60 lat spowodowanie smierci 100 lat w przypadku śmierci co najmniej dwóch osób. Do każdego wyroku wyprzedaż majątku oskarżonego na pokrycie kosztów leczenia.
Ten w ciemnej kurtce jak dla mnie jest bohaterem. Zdołał popchnąć kolegę do przodu, mimo że sam był w śmiertelnym niebezpieczeństwie
Odpowiedz
anonim39(*.*.71.39)2018-04-29 20:45:14+1
@anonim141: Tak popchnął kolegę, że ten uderzył głową w krawężnik i stracił przytomność.
Odpowiedz
anonim241(*.*.135.241)2018-04-30 01:46:520
@anonim141: Bardziej mi to wyglada jakby odepchnal go w strone nadjezdzajacego pojazdu zeby szybciej uciec, ale niech Ci bedzie ;p
Odpowiedz
anonim156(*.*.50.156) 2018-04-27 15:28:05+10
Każda ucieczka z miejsca wypadku, powinna być traktowana obligatoryjnie jak jazda pod wpływem, i kara powinna być mnożona x2. Żadna papuga i znajomości nie były by wstanie takiego wooja wybronić. Starczy niewielka modyfikacja KK.
Odpowiedz
Nie bronie tego pijusa,ale te ćmy zanim weszły na jezdnię w tych kapturach powinny się rozejrzeć trochę. Sam miałem przypadek z podobnymi osobami i nawet na klakson nie zareagowały, tak były zagadane.
Odpowiedz
Ewidentna wina kierowcy, ale piesi też kompletnie bez wyobraźni, bo nawet mając pierwszeństwo wypadałoby spojrzeć choćby na chwilę w lewo, prawo, znów w lewo i znów w prawo - mnie tego uczono na początku podstawówki a tutaj..? tyle lat a takie durne te młode pokolenie.. Zrozumiałbym, gdyby przechodzili na zielonym świetle - to wtedy rutyna, zawierzenie kierowcom, brak przewidywania tego typu sytuacji, ale przechodząc na przejściu z wysepką bez sygnalizatorów i takie coś zrobić, żeby nie spojrzeć na wysepce w prawo choćby na chwilę? Totalny brak wyobraźni - nie zmienia to faktu, że współczuję rodzicom oraz po części poszkodowanym, bo takie rzeczy pozostawiają nieraz traumę do końca życia.
Odpowiedz
anonim123(*.*.198.123) 2018-04-30 01:24:090
Gdyby ten w szarym nie popchnął tego w niebieskim, to tego w niebieskim już by nie było.
Odpowiedz
anonim75(*.*.33.75) wysłano z m.cda.pl 2018-04-28 18:29:560
Pijany nie pijany ale coz to za zbieg okolicznosci, ze znow potracenie na przejsciu kaptury na lebach i brak jakiego kolwiek zainteresowania samochodami mimo, ze przecina sie jezdnie!!!
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
