W serce prawdą mi spłyń, Stwórco dodaj mi sił, kilka do Ciebie ważnych spraw dziś... Modlitwę dla snu... Jestem zbłąkanym ptakiem, który leci pod wiatr, cichym szelestem dnia, który uczy się światła od zmyślonych gwiazd...
Jako człowiek wysoko, wiem, że mogę się wzbić, ciemne chmury deszczowe energią wszechjasną chcę uczyć się kryć. Bądź mi kształtem i barwą, bądź mi wszystkim co znam, zasiej w sercu każdego człowieka ten dar...
ref. Cichy Anioła lot, samotny blask każdy z nas w sercu ma gdzieś tam swój świat każdy kto stroi głos, na serca ton niech pieczętuje nim, jak pełnej prawdy krwią
Dziś to puszczam do gwiazd poprzez tysiące watt, nie wybaczyłby nigdy nikt, i nikt by już nie był nic wart... Nocą w ciemną ulicę, zechciej światła ciut dać nie potrzeba nam broni niezwykłej, pokaż nam tylko nas! Ktoś nas perfidnie podzielił, by staną nam na przeciw brat, zobaczy na dłoni kto zechce, kto niszczy zachłannie nam świat. To moja modlitwa do Ciebie, ją wznoszę do Ciebie jak brat... opadła oprawcom kurtyna, niech widzi to słowiański świat
Wyszukiwanie odpowiedzi..
