Sztuczka z rozpalaniem ognia przez mistrza Kung Fu

to chiński smok....:) Odpowiedz

4:35 - ogień. i chuj straciłem piec minut zycia i zle mi z tym Odpowiedz

40 lat w Szaolin, a wystarczylo kupic zapalniczke Odpowiedz

czysta chemia, srodek chemiczny ktory pod wplywem albo wilgoci albo dwutlenku wegla wytwarza wysoka temperature umozliwiajaca samozaplon Odpowiedz

to przez zgagę! Odpowiedz

Sztuczka pewnie polega na drobno zmielonych trocinach na pył, żeby tworzyły izolację z podniebieniem. Ogień zaprusza powoli przez węgielek włożony w środek. Odpowiedz

[Użytkownik został zablokowany] Odpowiedz

Mistrz Kung Fu to on może był w latach 90 jak ludzie w takie bajki wierzyli a dziś to byle przeciętniak go pierdolnie i zabije. Odpowiedz

Jaszczurka po pokazie załapała kwestię i tak oto powstała godzilla. Ponoć EU tak twierdzi. Odpowiedz

Co by to nie było - robi wrażenie :) Odpowiedz

0:54/55 widac jak w zrobioną dziure wklada węgielek i zapycha trocinami,zbliżenie bylo specjalnie zrobione żeby nie bylo widac!!!! Odpowiedz

Nie szybciej było iść do żabki po zapałki? Odpowiedz

Wczesniej kiepa wsadził do mordy i rozjaral trociny od niego. Odpowiedz

Jak sztuczki antka w MONie ;) Odpowiedz

Chudy jak szczapa to chciał się najeść, ale siem zapaliło..:( Odpowiedz

Widzialem mlodego chinczyka ktory robil to samo. Mial ze 16 lat Odpowiedz

Szacun mistrzu Odpowiedz

Dlahim początek Odpowiedz