Dron rozbija się o kolarza w czasie wyścigu

Brak bledu w tytule. Z wrazenia musialem odswiezyc i upewnic sie, ze jestem na cda. Odpowiedz

Jaki wypadek skoro nikomu nic się nie stało?? To tak, jakby napisać "zabili go, ale uciekł" Odpowiedz

Dziwny ten wypadek, dron udezyl, rozbil sie na kawalki, koles przejechal jeszcze ze 100m i pomysll: "i tak nie wygram, to chociaz bede mogl zwalic na drona" i dal po halulcach i sie wywalil.
Prawie jak ta kobita w filmiku z recepcji, cos spadl jej na biurko, a ona to wziela i walnela sie tym w glowe - a noz odszkodowanie jakies bedzie. Odpowiedz

drons się rozbil ale potem się jakos zaklinował w przednie kolo i bec Odpowiedz

przewrocile sie o biala linie Odpowiedz

ale szajs, ten na rowerze debil hamuje przednim hamulcem Odpowiedz

Nowy sposób nieuczciwego wpływania na wyniki w sporcie. Wystarczxy takim dronem wlecieć w biegacza, kolarza, motocyklistę, etc, by wybić go z rytmu, wyłączyć z wyścigu, opóźnić i już można zarabiać na tym. Wyobraźmy sobie sytuację, w której ktoś kupuje tani helikopterek, obstawia duże pieniądze, że dany sportowiec, który jest jednym z faworytów, będzie miał pozycję daleko od zakładanych i kasuje jeszcze większy hajs na zakładzie. Odpowiedz

Haha, gamoniu, to nie dron. To zdalnie sterowany helikopterek. Dron jest wielki i ciężki a co najważniejsze - autonomiczny czyli po zaprogramowaniu działa bez ingerencji człowieka.

hrabiaRyszard

PS. dawniej .83 Odpowiedz

Raczej kolarz o drona. Odpowiedz

Dron jest ciezki ? drony potrafia wazyc do kilkuset gram Odpowiedz