Dla tych co nie rozumia. Ten koles z tatulazami handluje sterydamiu na terenie silowni. Wlascicielem silowni jest ten koles z broda. Wlasciciel ma to gdzies czy ludzie biara sterydy w domu, ale nie pozwoli by handowac tym w jego silowni. Wk..ia go to, ze ludzie zarabiaja nielegalnie na terenie jego silowni, on placi podatki, nie za to, nie za ten biznes. To jest kwestia pewnej lojalnosci zeby zastosowac sie do zasad.
Odpowiedz
anonim111(*.*.124.111) 2013-09-13 23:42:440
Jakby ktoś nie wiedział zbytnio o co chodzi, to właściciel siłowni uderzył tego osiłka za to, że sprzedał mu jakiś badziewny przyrząd. Nie wiem co dokładnie miał na myśli, ale być może kradziony, być może uszkodzony, albo słabej jakości, przez który ktoś trafił do szpitala, albo może chodziło o "gear" jako sterydy, choć to wydaje się nieco mniej prawdopodobne.
Odpowiedz
anonim162(*.*.49.162)2013-09-14 03:59:45+2
@anonim111: Chodzi właśnie o sprzedawanie sterydów i tego typu rzeczy, już na samym początku jest o tym mowa pod postacią Juice (soczek, popularne określenie sterydów). W skrócie: było wszystko ok dopóki nie zatrudnił kolesia z tatuażami, ten wciągnął w sprzedaż sterydów tego drugiego wcześniej porządnego pracownika, póki sprzedawali to poza jego siłownią to mu to nie przeszkadzało, ale gdy zaczeli wciskać ten towar jego klientom to sie wkurzył.
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
