Pracownicy pewnego salonu sprzedaży samochódw zachowali się jak bydlaki wobec dostawcy pizzy, który w niczym nie zawinił. Jego szef nawet przepraszał, ale nie był w stanie załagodzić sytuacji. Wszystko zostało uchwycone kamerą przemysłową, materiał trafił do sieci i krewkim sprzedawcom bardzo szybko zmiękły rury.
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.