Ubawiłem się nieźle, podziwiam stoicką postawę tego chińczyka/japończyka (to nie ma znaczenia), ta go wyzywała a ten siedzi jak by miał klej w gaciach i patrzy jak laski walczą o niego, w naturze nie często to się zdarza, więc trza zrozumieć jego pacyfizm.
Odpowiedz
anonim87(*.*.10.87)2015-03-31 01:23:17+1
@anonim83: no niestety w realu zazwyczaj taki bonzo zostaje sam z własną "grabowska" ;/
Odpowiedz
anonim31(*.*.252.31) 2012-05-25 00:30:05+4
To jest ostra kłótnia ? Mój sąsiad w tej samej intonacji co one dwie razem wzięte zamawia obiad w restauracji wujka :D
Odpowiedz
anonim90(*.*.14.90) 2012-04-23 12:23:49+3
3 miliardy Japończyków a one kłocą się o jednego cwela .
Odpowiedz
Szczerze? Nie dziwię się gościowi. Ta, z którą jest teraz, też jest ładna. A ta wcześniejsza jest może i ładna i nosi mini, ale pusta, głupia i wyszczekana. Na zarzuty, że nie miała czasu gdy jej boy miał kłopoty o powiedziała "Sory, prowadzę ciekawe życie" - czy trzeba mówić więcej? Mini, kozaczki, total olewka, chamstwo + po pięć toreb w każdej ręce - nie dziwię się, że chciał to zakończyć.
Odpowiedz