Jak ktoś ma całe życie pod górkę do szkoły, to rzeczywiście niczego się nigdy nie nauczy. Dziś mamy takich idiotów z maturą, że nawet nie potrafią mnożyć przez 9 - a przecież tabliczka mnożenia do 10 to coś, co trzeba znać przez całe życie choćby po to, by móc kalkulować ile zapłacimy orientacyjnie za dane zakupy. A w internecie trafiam na idiotów, którzy nie potrafią wyliczyć orientacyjnie ile zapłacą np. za 2,5kg ziemniaków jeśli 1kg kosztuje 1,49zł/kg. Albo nie wiedzą ile to jest 8+7 lub choćby 8+9, więc wniosek z tego jest taki, że nie tylko nie znają tabliczki mnożenia, ale i również nie potrafią dodawać oraz odejmować. Tego się nie da usprawiedliwić w żaden sposób - i zrzucanie winy na nauczycieli jest po prostu komiczne - no chyba, że ich winą było generalnie to, że takiego idiotę wypuścili z podstawówki - powinni go uwalić w minimum 4 klasie aż do momentu opanowania dodawania pisemnego oraz mnożenia.
Odpowiedz
anonim77(*.*.239.77) wysłano z m.cda.pl 2019-05-11 22:39:200