Czy proceder handlu skórami powraca? Sprawdziliśmy niepokojący sygnał z Dolnego Śląska.
- Dostałem telefon ze szpitala, że mój tata zmarł i mam się skontaktować z jakimś panem po odbiór rzeczy opowiada Krzysztof Szpara.
Niedługo później telefon pana Krzysztofa znowu zadzwonił. Rozmówca - ku zdumieniu syna zmarłego - przedstawił się jako przedstawiciel zakładu pogrzebowego.
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.