Kolejny kawałek w którym jesteście świadkiem niezbyt prawidłowego flow i techniki posługiwania się wszystkim. Jeśli tu wpadłeś i wytrzymałeś... to dzięki i 5!
Więc to było tak, może zancznę od początku
Kiedy nie miałem pojęcia ile koni ma gdzieś w środku
Albo w sumie to nie ważne, bo ważniejsze są te chwile
Na których jadę przed siebię, nie zważając na przyczynę
Albo raczej na ten skutek, kiedy glebę gdzieś wywinę
Mam gdzieś rady od testerów, wszystkie wizje i opinie
Nie pofrafię opanować, tego co się dzieje we mnie
Kiedy władzę mam nad miejscem, oświetlonym latarń sercem
A przynajmniej to tak myślę, dopóki przed siebie cisnę
Owinięty szalem odczuć zbliżonych do tych przy winie
Powiedziałbym nawet lepszych, ale tego ci nie zrobię
Chociaż do dziś się kłucimy - pieprzę jazde samochodem
Marzy mi się zamiast stanów, wyjechanie gdzieś w Bieszczady
Alpy, Rosja, Ziemia pragi czy doliny Kopenhagi
Podobno mam coś nie halo, bo gdy wszyscy w nogę grają
To ja wolę też coś nogą, biegi szybko się zmieniają
Narkotyków łatwy dostęp, mówili że wezmę wrosnę
Ale jakoś mnie nie rusza, nie przyciągło jakoś mocniej
Próbowałem od tych lekkich, później zasypywać nosem
Mimo że gładko płynąłem, później piprawiając koksem
Nie znalazłem w tym niczego, tutaj mego szczęścia nie ma
Ale nie szukałem długo, nie musiałem wyjść z więzienia
Żeby poznać ten jedyny, narkotyk zmobilizowany
Który mieszam cięagle z jednym, adrenaliny stanem
Nie ma już odwrotu dla mnie, tak mi mówią w każdej bajce
Albo obcinają ręce, żebym już nie dotknął klamki
Z resztą to niejeden koszmar, po którym ciężko oddycham
No i zbiegam do garażu, czy tam stoi siebie pytam 
Na ulicy tam też krzyczą, nie wiem po co przecież nic to
Wyminąłem kiedy stali, ktoś się poczuł bardzo przykro
Mam gdzieś w sobie psychopatę, kiedy sobie wyobrażę
Że przejżdżam między nimi odpalając piłę sadzę
Po wszystkich lusterkach osób które los chciały przestraszyć
Dziwny uśmiech się pojawia, chyba to nie dobrze raczej
Z resztą nie wiem mam to w dupie, bo sumienie mnie nie gryzie
Rzuciłbym dla tego wszystko, ale łatwo się nie wyrwę
Nie pomoże mi nic teraz, ten stan ciężkim jest już pewnie
Jeśli trzeba to uklęknę, dalej w to tak mocno wierzę
Nie krzycz na mnie, bo podobno to nie moja wina przeciez
Zagrażają wszyscy ciągle, od wszystkiego i każdwmu
A mnie strach przelewa w środku, kiedy dziadek póść pierwszeństwo
Bo cholera może wiedzieć, co mu w głowie może siedzieć
Czy do wnuczka szybko jedzie, nie uważa na zakręcie
W tym koszmarze nie ma laurów, każdy się okryje chwałą
Mimo że jednego wlano, drugiego na śmierć skazano
Więc nic po mnie tutaj w sumie, bo odpowiedź znam już teraz
Muszę pomyśleć nad zmianą na wyższą pojemność chyba
I już teraz na poprawę mam co liczyć, z resztą... bywaj!

Nie opowiem tu nic więcej, to jest tylko ma zapowiedź
Spodziewaj się więcej, więcej, może znajdziesz tu odpowiedź
Jeśli nie chcesz w smutku odjedź, jeśli nie chcesz w smutku odejdź
Jeśli nie chcesz w smutku odejdź, jeśli nie chcesz w smutku odejdź...03:131080p 136 03:13Chory Motocyklista - LOTR 1080p

Dodał: Life_on_the_run

Na początku chciałbym zaznaczyć że:
- nie znam się na tym
- nie mam mikrofonu i profesjonalnego sprzętu
- nie mam flow
- nie mam dobrego przekazu
Jeśli się z tym zgadzasz, zostaw łapkę w górę :D Jeśli nie, no to tysz :P
Dzięki, że wpadłeś i poświęciłeś chwilkę. 
Wpadaj na Fejsa, żeby ogarnąć co się stanęło i będzie się dziać:
- https://www.facebook.com/officialLifeOnTheRun/
Oraz zasubskrybuj kanał jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś! 
https://www.youtube.com/c/LifeontheRun
MUZYKĘ MOŻESZ POBRAĆ TUTAJ: http://ulub.pl/RqfGJpS837/lotr-run-run-run-online-audio-convertercom
TEKST:
Ja nie mogę, mam jedną rodzinę
Mam tę jedną pasję,  wiem że może tu zginę
I z niczym tego nie mylę, bo to drzemie we mnie
A ty zamknij gębę, jeśli tłumisz to we mnie
Bo który wie więcej, o tym chorym świcie?
Ten co chce jeździć, czy ten co w miejscu siedzieć
Proste i logiczne, wywodzące się psychicznie
Gdy paliwa zapach zniknie, o tym nawet nie myślę
Mogę czy nie mogę, ja nie pytam - widzę drogę
To życie hardkorowe, ku zakrętom chylę głowę
Czasem oporowe, ale trzeba płynąć z prądem
Tu mało ważna pojemność, tylko to co trzymasz w głowie
Od dragów przez to stronię i to jest życie moje
A paliwo alkoholem - leję i przestać nie mogę
Wiem dążyłeś wciąż do celu i masz w sobie siłę człowiek
Mówię Tobie przyjacielu, kiedy spotkam Cię na drodze

I nie przejmuj się stary, ja też mylę drogę
Ale poddać się nie mogę, bo ten żywioł trzymam w sobie
Gdy zabijesz ten strach w sobie , adrenaliny obieg
Który ciągnie się po Tobie, jak wąż BOA - pomyśl sobie
I problemów ciągle tyle i o ile się nie mylę
Kiedy wsiadasz na maszynę to wszystkie zostają w tyle
Ale musisz wciąż uważać, bo śmierć czeka ciągle z kosą
I szasta ludzką głową, i nie tylko tylko Twoją
Łatwo zawsze jest od startu, lecz bez syren na karku
A jeśli Cię gdzieś złapią, to stań zawsze prawą kartą
Paradoksalną wartość widzą co to prawo łamią
Ale nie naginaj zasad, kiedy już poczujesz chaos 
My bracia zawsze gardą, dalej za sobą stają
A inni wciąż szukają no bo motor przecież mają
Nadajemy temu mocy, nie przestańmy nawet w nocy
I zaprowadź ku pomocy Najwyższego - TERAZ DOSYĆ!03:131080p 130 03:13LOTR - RUN RUN RUN 1080p

Dodał: Life_on_the_run

Witajcie! Tym razem zrażę Wasze uszy takim oto utworem, może komuś przypadnie do gustu - jeśli tak, to będę zaszczycony! Taki ot motocyklowy rap.
5! I do zobaczenia wkrótce i na FanPage!
Tutaj możesz pobrać ten sheet: https://megawrzuta.pl/download/39b5864984a810786c00c12d51137408.html

Kanał:
https://www.youtube.com/channel/UC8hVy64SCrNw9VzEXPVkqVg
Śledź mnie na FanPage!  
https://www.facebook.com/officialLifeOnTheRun/03:361080p 15 03:36Typowy - MOTOrap LOTR 1080p

Dodał: Life_on_the_run