Ukraiński parlament upamiętnił Stepana Banderę. „Antypolskie i haniebne”

Ukraiński parlament upamiętnił Stepana Banderę. „Antypolskie i haniebne”

Generał Walerij Załużny
Generał Walerij Załużny 
Niemałe kontrowersje wywołał wpis Rady Najwyższej Ukrainy, w którym upamiętniono Stepana Banderę. Słowa ukraińskiego parlamentu skrytykowało wielu polskich polityków, w tym m.in. Janusz Kowalski.

Rada Najwyższa Ukrainy zamieściła na swoim profilu na Twitterze wpis upamiętniający Stepana Banderę. Ukraiński parlament przypomniał, że 1 stycznia 2023 przypada 114. rocznica urodzin nacjonalistycznego polityka. Przy tej okazji przypomniano także kilka najsłynniejszych wypowiedzi przywódcy jednej z frakcji Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów.

Ukraiński parlament upamiętnił Banderę

Ukrainiec podkreślał m.in., że „całkowite i ostateczne zwycięstwo ukraińskiego nacjonalizmu nastąpi wtedy, gdy Rosja przestanie istnieć”. „Kiedy pomiędzy chlebem i wolnością naród wybiera chleb, ostatecznie traci najpierw wolność a później chleb. Jeśli naród wybiera wolność, sam sobie upiecze chleb i nikt jemu tego chleba nie odbierze” – czytamy we wpisie parlamentu. Dmitri Ilnicki, ukraiński bloger mieszkający w Polsce zwrócił uwagę na fakt, że autorem tych słów jest Benjamin Franklin, który mówił nie o „chlebie i wolności” a „bezpieczeństwie i wolności”. Autor wpisu opublikowanego na profilu Rady Najwyższej Ukrainy dodał na koniec, że „przesłanie Stepana Bandery jest dobrze znane naczelnemu dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy Walerijowi Załużnemu”.

Burza pod wpisem o Banderze

Po postem ukraińskiego parlamentu zawrzało. Polscy internauci zamieszczali wpisy, w których przypominali o odpowiedzialnej za rzeź wołyńską Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA). Jako działacz, a potem przywódca ukraińskiego ruchu nacjonalistycznego Stepan Bandera był inicjatorem 11 zamachów terrorystycznych. Ofiarami padali w dużej mierze Ukraińcy i Polacy szukający porozumienia polsko-ukraińskiego, m.in. Tadeusz Hołówko oraz Iwan Babij.

Wpis Rady Najwyższej Ukrainy skrytykowało także kilku polskich polityków. „Antypolskie i haniebne” – stwierdził Robert Winnicki. „Niezmiernie dziwi, że w czasie gdy ukraińscy przyjaciele sami z podobnymi bestiami walczą, tę dalej gloryfikują” – napisał Kacper Płażyński. „Serca krwawią, gdy widzimy odwoływanie się na Ukrainie do zbrodniarza na polskim narodzie. Zbrodnie Bandery i UPA do dziś nie zostały rozliczone” – ocenił Janusz Kowalski.

twitterCzytaj też:
Poruszające słowa Wołodymyra Zełenskiego. „Chcę życzyć wszystkim jednego”
Czytaj też:
Eksplozja w bazie wojskowej w głębi Rosji. Kreml wini Ukrainę, trzy osoby nie żyją

Źródło: WPROST.pl