DAJ CYNK

Apple pozwał producenta jabłek. Nie, to nie żart

Piotr Urbaniak (gtxxor)

Wydarzenia

Spółka z Cupertino chce wymusić na pewnej firmie ze Szwajcarii usunięcie jabłka z logo. Rzecz w tym, że ta faktycznie produkuje jabłka. Od 111 lat.

Ciężko się dziwić, gdy firma o wieloletniej tradycji chce bronić swojego znaku towarowego przed naśladowcami. Co innego jednak, gdy rzekomym naśladowcą spółki technologicznej okazuje się koncern sadowniczy, w dodatku starszy od niej samej.

Les fruits Suisses od ponad 111 lat dostarcza Szwajcarom najrozmaitsze owoce, w tym jabłka, z których to firma uczyniła także swoją identyfikację. To nie podoba się Apple, który, jak donosi magazyn Wired, usilnie stara się zdobyć wyłączne prawo do posługiwania się logo z jabłkiem na terenie Szwajcarii.

Apple pozwał producenta jabłek. Nie, to nie żart

Całą sprawę ciężko określić inaczej niż mianem dziwacznej. Znaku Les fruits Suisses, choć istotnie przedstawia jabłko, nawet kompletny laik z Apple raczej nie pomyli. Sporne jabłko jest bowiem kompletne, nie nadgryzione, ma kolor czerwony i do tego wkomponowany charakterystyczny krzyż.

Trudno nam to zrozumieć, ponieważ Apple nie stara się chronić swojego nadgryzionego jabłka. Ich celem jest posiadanie praw do pospolitego jabłka, które jest czymś uniwersalnym i powinno być dostępne dla wszystkich

– komentuje dyrektor Les fruits Suisses, Jimmy Marietoz.

Co jednak najciekawsze, spółka z Cupertino podobne kroki podejmowała już w 2017 roku wobec piktogramu przedstawiającego odmianę jabłek Granny Smith. Szwajcarski Instytut Własności Intelektualnej jesienią ubiegłego roku przyznał jej rację, tyle że zawęził ochronę znaku do konkretnych kategorii produktowych, z elektroniką na czele.

Z kolei w 2010 roku Apple odniósł całkowite zwycięstwo, pozasądowo nakłaniając małą spółdzielnię spożywczą do rezygnacji z symbolu jabłka nadgryzionego. Za to w roku 2012 to spółka zapłaciła karę. Konkretniej 21 mln dol. na rzecz Kolei Federalnych za skopiowanie zegara.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: French cat / Shutterstock

Źródło tekstu: Wired, oprac. własne