Ponad 10 mln ton miedzi i kilkadziesiąt tysięcy ton srebra czeka na wydobycie. - Tak bogate złoże, to ewenement na skalę światową – podkreślał prof. Stanisław Speczik dyrektor generalny Miedzi Copper Corporation, podczas konferencji, która odbyła się w siedzibie Organizacji Pracodawców Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze. – To złoże większe niż wszystkie złoża obecnie eksploatowane przez KGHM.
OPZL od samego początku wspiera starania kanadyjskiej spółki o wydobycie lubuskiej miedzi. - Najwyższy czas skorzystać z tego, co mamy w ziemi – uważa Janusz Jasiński, przewodniczący organizacji. – Możemy stać się najszybciej rozwijającym się i najbardziej innowacyjnym ośrodkiem w kraju. Przy tym wszystkim nie musimy wykładać ani złotówki na inwestycje – uzasadnia Jasiński. – Nie ma w tej chwili ważniejszej sprawy w regionie! – dodaje z przekonaniem.
Czas na kolejny krok
Po sześciu latach zabiegów Miedzi Copper jest gotowa do budowy kopalni. Do tej pory w badania geologiczne zainwestowała ponad 300 mln złotych. Ma gotową dokumentację złóż. Kolejny ruch należy do ministerstwa.
- Niebawem złożymy dokumentację. Ministerstwo ma miesiąc czasu, żeby w tej sprawie się wypowiedzieć – mówi profesor Speczik. - Jeżeli zatwierdzi dokumentację, będziemy mogli przygotowywać wszystko do koncesji eksploatacyjnej.
Firma planuje wystartować z budową w 2023 roku, produkcja powinna ruszyć dwa lata później.
Kilka tysięcy miejsc pracy
W zakładzie zatrudnienie znajdzie od 6 do 8 tysięcy osób. Większość pracować będzie na powierzchni. - To będzie nowoczesne górnictwo. Więcej będzie automatyki, informatyki. Będziemy więc szukać ludzi ze wszystkich branż – zapowiada prof. Speczik. Pytany o lokalizację kopalni, przyznaje, że firma bierze pod uwagę powiat nowosolski.
Zobacz wideo: Odwierty w pod Nową Solą w 2015 r.
Kopalnia bez hałd
Kopalnie kojarzą się z widokiem hałd i dewastacją środowiska. Prof. Speczik chce jednak uspokoić mieszkańców. - Tereny, które bierzemy pod uwagę nie są zalesione, więc nie trzeba będzie wycinać drzew. Potrzebujemy zaledwie kilkudziesięciu hektarów ziemi, tyle co średniej wielkości gospodarstwo rolne – mówi.
Kopalnia ma być jedną z najnowocześniejszych na świecie. Cała ruda zostanie przerobiona pod ziemią. Na powierzchnię wydobywany będzie jedynie koncentrat w formie zawiesiny, a to spowoduje, że kopalni nie będą towarzyszyć wyrobiska. Dużo procesów zostanie zautomatyzowanych, a wszystkie maszyny pracujące pod ziemią będą miały napęd elektryczny – Zadbamy też o dobre warunki pracy pod ziemią. Chcemy, aby temperatura nie przekraczała 26 st. C. - zapowiada prof. Speczik.
Profesor Speczik zapewnia też, że nie będzie problemu z ucieczką wód gruntowych. – Przy wydobyciu na tak dużej głębokości i pod grubą warstwą izolacyjną soli nie ma takiej możliwości.
Zyski będą olbrzymie
- Najwięcej pieniędzy Lubuskie wchłonie w okresie budowy kopalni. W ciągu 2-3 lat firma zainwestuje ok. 20 miliardów zł – ocenia prof. Speczik. - Potem będą to podatkowe wpływy do Skarbu Państwa rzędu 1,5 miliarda złotych rocznie. Z tego 700-800 mln zł trafi do dyspozycji gmin i województwa. Szacujemy, że dochód państwa wzrośnie o 3,5 proc. To będzie naprawdę wielka inwestycja! - podkreśla.
Czytaj też: Naszą miedź zawdzięczamy katastrofie
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
