Newsweek  >  Polska Wnuczka powstańca: Zakładanie powstańczej opaski nie czyni patriotą, jedynie żałosnym przebierańcem

Wnuczka powstańca: Zakładanie powstańczej opaski nie czyni patriotą, jedynie żałosnym przebierańcem

1 min czytania
Uroczystości wygaszenia Ognia Pamięci

Odczytanie „apelu smoleńskiego” podczas uroczystości upamiętniających wybuch Powstania Warszawskiego to nie wszystko. Coraz większe kontrowersje budzi wykorzystywanie powstańczych symboli przez środowiska kojarzone z prawicą. Rodziny kombatantów nie kryją oburzenia.

„Opaska Powstańca to nie jest gadżet. Nie możesz udawać Powstańca. Podobnie jak symbol Polski Walczącej. Nie możesz przyczepić go sobie do kluczyków. Niedobrze mi, kiedy patrzę na to, co się wokół Powstania dzieje” – napisała wczoraj wieczorem na Facebooku Urszula Kitlasz, wnuczka powstańców. Kobieta nie zgadza się z promowaną w niektórych prawicowych środowiskach „mody” na gadżety i odzież nawiązującą do Powstania Warszawskiego: „Ja, wnuczka Powstańców nie ośmielam się wyjąć ich opaski z folii, w którą dziadkowa dłoń lata temu ją zapakowała.

Serce mi pęka, kiedy widzę, jak z Powstania Warszawskiego robicie sobie przedstawienie. Nie czyni to z Was patriotów, jedynie żałosnych przebierańców” – napisała Kitlasz. Nawiązuje ona do akcji, w której wzięło udział m.in.wielu prawicowych dziennikarzy – inicjatywa stała się głośna po tym, jak na Twitterze pojawiło się zdjęcie przedstawiające dziennikarzy Telewizji Polskiej – Dawida Wildsteina i Samuela Pereirę – z powstańczymi opaskami na ramionach. Wiele środowisk zarzuca prawicy próbę politycznego zawłaszczenia rocznicy Powstania Warszawskiego.

Urszula Kitlasz nawiązała też do marszu, który 1 sierpnia ma zamiar zorganizować ONR: „Niedobrze mi, kiedy ONR planuje obchody Powstania. (…) Szacunek zamiast szopki. Zamiast kibolskich rac, tatuaży i krzyków o silnej Polsce. I zamiast obrzydliwego upolityczniania tej daty. Serce mi pęka, serio”.

Zresztą działaniom, które ma zamiar przedsięwziąć Obóz Narodowo-Radykalny sprzeciwiają się też inni m.in. miejscy aktywiści ze Stowarzyszenia „Miasto Jest Nasze” – „Symbole ONR są wykluczające, a hasła promowane obecnie przez ONR nie mają nic wspólnego z tym, o co walczyli Powstańcy” – napisali w oficjalnych oświadczeniu. „Z niepokojem patrzyliśmy na zeszłoroczne obchody, podczas których przedstawiciele ONR przynieśli flagi z rasistowskimi symbolami i nie widzieli nic dziwnego w tym, by manifestować te godne pożałowania poglądy, przy okazji TEJ daty” – napisali także.

Czytaj także: Apel smoleński na rocznicy powstania warszawskiego? Zdecydowana większość Polaków jest przeciw

Źródło: Newsweek_redakcja_zrodlo
Rocznica Powstania Warszawskiego apel smoleński

Zobacz także

Przeczytaj także

Podcasty

 

Więcej