spadł do parteru bo się poślizgnął... nie że ten mały go do parteru sprowadził.... u nas się czeka jak gościu wstanie (przynajmniej za moich czasów) a ten go okładał jak leżał no i doszło na twarz kilka siusiakowatych uderzeń bo inaczej tego nazwać nie można (moja żona chyba mocniej bije;p) i gościu pomroczność jasna... rozpędził się na początku za bardzo jak ktoś tu już pisał... ale to dowodzi jednej rzeczy, że walczy się głową nie pięściami!!!!
Odpowiedz
anonim110(*.*.106.110)2014-09-21 12:36:21+1
@anonim148: jak zaczal z pizdy strzelac to nie widze przeciwskazan "pozlizgnietemu" przyjebac
Odpowiedz
anonim6(*.*.15.6) 2013-09-10 17:30:32+3
Normalnie lubię gdy napinacz dostaje wpie*dol... no ale nie od takiego pedałka. Łysy przypakuj, poćwicz boks i wsadź mu tą deskę w dupę ;)
Odpowiedz
anonim39(*.*.10.39) 2013-09-17 20:18:40+2
AHAHAHAHAAHAHAH GIRLS LOVE MY SWAG AAHAHHA PEDAAAAAAŁ !! HA< GAIII
Odpowiedz
A dla mnie to mogą się napie*dalać. Napinacz skakał i dostał zasłużony wpie*dol, ale skejtów nie lubię bo mnie swoim zachowaniem pedalskim wku*wiają, więc szkoda że mu nie wpie*dolił, a przewracał się jak klocek, bo zamiast go załatwić taktycznie to na na pałę. Poproszę o dogrywkę :P
Odpowiedz
anonim111(*.*.124.111) 2013-09-10 08:28:29+2
Napinaczem był ten łysy, bo słychać jak ten po prawej mówi calm down, czyli wyluzuj/odpuść, choć w sumie sam zachęcał do walki pytając się czy chce z nim walczyć oraz mówiąc później "hit me down". Czyli ten po prawej trochę podpuścił tego łysego, po czym powiedział, żeby wyluzował - tamten poczuł się urażony (jego duma/ego) dostał łomot i nie ma nad czym zbytnio rozważać, poza tym, że łysa pipka sobie pomyślała na 99% - "masz przerąbane". To są właśnie kozaki - dostaną łupnia, to straszą kolegami lub zwyczajnie ich nasyłają, ewentualnie biorą broń do ręki.
Odpowiedz