Następne wideo
anuluj
avatar
Dodał: Prawicowy Internet
Konto zweryfikowane
Opublikowano: 2021-01-15

Serwisy społecznościowe nie będą mogły usuwać wpisów ani blokować kont polskich użytkowników, jeśli zamieszczone w nich treści nie łamią polskiego prawa. Za naruszenie tej zasady serwisom będą grozić surowe kary. Przygotowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości nowe przepisy mają chronić konstytucyjne prawo do wolności słowa, a także dobra osobiste osób naruszane przez anonimowych użytkowników internetu.

Dziś serwisy społecznościowe same decydują o usuwaniu wpisów, a nawet blokowaniu kont użytkowników. Nie ma skutecznej możliwości odwołania się od takiej decyzji, nawet jeśli użytkownik wykaże, że nie złamał żadnego prawa, a działanie serwisu narusza wolność wypowiedzi.

Wolność słowa i wolność debaty są istotą demokracji. Ich zaprzeczeniem jest cenzurowanie wypowiedzi, zwłaszcza w internecie, gdzie toczy się najwięcej politycznych dyskusji i sporów światopoglądowych. Użytkownicy mediów społecznościowych muszą mieć poczucie, że ich prawa są chronione. Polska powinna mieć regulacje chroniące przed nadużyciami wielkich korporacji internetowych, które coraz częściej - rzekomo w imię obrony wolności - tę wolność ograniczają powiedział Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro podczas dzisiejszej (15 stycznia br.) konferencji prasowej.

Szczegóły nowych rozwiązań przedstawił wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta, który nadzoruje prace nad projektem.

- Regulacje pozwolą zapobiec skutkom arbitralnych decyzji podejmowanych przez właścicieli mediów społecznościowych. Projekt już niedługo trafi do prac rządowych i dalszych konsultacji - zapewnił.

Projekt przewiduje powołanie pięcioosobowej Rady Wolności Słowa, która będzie stać na straży konstytucyjnej wolności wyrażania poglądów w serwisach społecznościowych. W skład Rady mają być powoływani eksperci w dziedzinie prawa i nowych mediów. Sejm będzie ich wybierać na sześcioletnią kadencję kwalifikowaną większością 3/5 głosów, a to gwarantuje ponadpartyjny i pluralistyczny skład Rady.

Jeśli serwis zablokuje konto lub usunie wpis, choć jego treść nie narusza polskiego prawa, użytkownik będzie mógł złożyć skargę do serwisu, a ten będzie musiał ją rozpatrzyć w ciągu 48 godzin. Jeśli nie przywróci wpisu albo utrzyma blokadę konta, użytkownik będzie mógł złożyć odwołanie do Rady Wolności Słowa, która rozpatrzy je w ciągu siedmiu dni. Jeśli Rada uzna skargę za zasadną, może nakazać niezwłoczne przywrócenie zablokowanej treści lub konta. Postępowanie będzie prowadzone w formie elektronicznej, co zapewni mu szybkość i niskie koszty.

Od decyzji Rady będzie przysługiwała skarga do sądu. Za niezastosowanie się do rozstrzygnięć Rady Wolności Słowa lub sądu Rada będzie mogła nałożyć na serwis społecznościowy karę administracyjną w wysokości od 50 tys. zł do 50 mln zł.

Celem zmian jest również ochrona osób, których dobra osobiste są naruszane przez anonimowych użytkowników internetu. Projekt zakłada wprowadzenie nowego instrumentu - pozwu ślepego, a więc możliwość złożenia pozwu o ochronę dóbr osobistych bez wskazania danych pozwanego, które dziś są niezbędne do dochodzenia swoich praw przed sądem. Zgodnie z nowym projektem, do skutecznego wniesienia pozwu wystarczy wskazanie adresu URL, pod którym zostały opublikowane obraźliwe treści, daty i godziny publikacji oraz nazwy profilu lub loginu użytkownika. To rozwiązanie uwzględnia postulaty zgłaszane m.in. przez Rzecznika Praw Obywatelskich.

Przepisy regulujące przestrzeganie prawa krajowego przez zagraniczne koncerny internetowe wprowadziło już kilka europejskich państw, m.in. Niemcy i Francja. Podobne rozwiązania zaproponowała w ostatnich dniach także Komisja Europejska.

- Jest istotna różnica między rozwiązaniami niemieckimi a tym, co my proponujemy. W Niemczech położono nacisk na możliwość cenzury wpisów, a my chcemy skupić się na zapewnieniu wolności debaty. W Niemczech decyzje o usunięciu wpisu czy zablokowaniu konta rozstrzyga minister sprawiedliwości. My proponujemy, by robiła to niezależna rada, a nie urzędnik członek rządu podkreślił Minister Ziobro. Być może to polskie przepisy będą inspiracją dla rozwiązań europejskich.

#UstawaWolnościowa

pokaż cały opis
0 / 5 Oceny: 0
Włącz dostęp do 14598 znakomitych filmów i seriali
w mniej niż 2 minuty! Nowe, wygodne metody aktywacji.
Komentarze do: USTAWA WOLNOŚCIOWA - nawet 50 mln kary dla Facebooka za niesłuszne banowanie!
Najlepsze komentarze
avatar
anonim47 (*.*.14.47) 2021-01-17 11:14:22 0
"Gdy posuwają się do tego, by z ambony robić polityczne wrzutki, to znak, że kompletnie nie nadążają z odwracaniem uwagi społeczeństwa od: załamania służby zdrowia, drastycznego wzrostu cen prądu, drożyzny" - pisze z kolei senator KO Krzysztof Brejza. Odpowiedz
avatar
anonim47 (*.*.14.47) 2021-01-16 17:12:47 0
Miałem wspaniały sen, sen o przyszłość nas lechitów.
Na wiosnę tłumy rodaków , górale, przedsiębiorcy, nękani przez aparat pisowski ruszają do wawki. Posrani pislamscy okupanci w pospiechu wyjeżdżają z naszego kraju, nigdy więcej tu nie wrócą aby budować nacjonalistyczno narodowy kraj, gdzie mowa nienawiści, kłamstwo ,kumoterstwo, przekręty osiągnęły poziom himalajów.
Budzę się i co widzę dwóch pseudo prawników na siłę wbrew konstytucji, wolności i demokracji używając kłamliwych argumentacji dzięki wsparciu okupanta wprowadzają zakaz odmowy mandatu ???
No tak, jeśli to przejdzie kraj staje się państwem policyjnym a zastraszeni ludzie będą niczym koreańsko północna demokracja siedzieć cicho i chwalić żoliborskie słoneczko narodu.

Lechici obudźcie się .... Odpowiedz
avatar
anonim47 (*.*.14.47) 2021-01-16 16:41:20 0
Ale boli pisiorowatych że usuwają ich z fb za sianie nienawiści, niszczrenie demokracji !!!

Bardzo dobrze robi fb. Tak trzymać dość mowy nienawiści. Odpowiedz
avatar
anonim47 (*.*.14.47) wysłano z m.cda.pl 2021-01-15 21:14:38 0
Kolejny pomysł geniuszy demokracji, którzy ją niszczą. Brak słów co paranoja Odpowiedz
Autoodtwarzanie następnego wideo
on
off

Logowanie