Cuda z nieba / Miracles from Heaven (Dramat, 2016) lektor

"Szczególnej zaś uwagi wymaga sytuacja, gdy większa liczba ludzi wspólnie podejmuje próbę zapewnienia sobie szczęścia i ochrony przed cierpieniem tak przetwarzając rzeczywistość, że nosi to wszelkie cechy obłędu. Mianem takiego masowego obłędu musimy określić także religie ludzkości, choć rzecz jasna nigdy nie rozpozna tego obłędu ten, kto sam go podziela".

- Zygmunt Freud Odpowiedz

wybieram życie, Boga, małego człowieka w łonie matki, rodzinę i wiarę, że nie tylko spotkam Boga po drugiej stronie życia, ale , że spotykam Go codziennie Odpowiedz

w Pol;sce , dostalaby pavulon...w karetce..od ..humanitarnego lekarza..dlaczego? zarobili by na cioele i jeszcze wyrzneli narzady... tacy Hipokratesi... kurwy nie ludzie.. Odpowiedz

Wierzę w ciebie Boże Nasz który jesteś w niebie, świecimy imię twoje , przyjsz królestwo twoje, bąsz wola twoja jako w niebie tak i na ziemi chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj i odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcą i zachowaj w dniu naszej próby i zbaw nas odezłego Amen. Odpowiedz

Istnieją pewne tableteczki, po których mam jeszcze lepsze "odjazdy". Kto lubi takie filmy, ten się nie zawiedzie, bo nie jest źle zrobiony, chociaż oparty na niedorzecznej historii. Odpowiedz

Bylam grzeszna osoba i rowniez doswiadczylam Boga w cudowny nie wytlumaczalny pol ludzku sposob i jestem pewna ze istnieje Dziekuje Bogu co dla mnie zrobil JOL Odpowiedz

Typowy amerykański łzawiec robiony pod Oskara. Pełen oklepanych frazesów i ckliwych scen oraz propagandy KK. Ma chwytać za serce a nie za rozum i tak też robi. Dobry Bóg pomógł małej dziewczynce, ale pozwala na tyle zła, bólu, krzywdy i niesprawiedliwości na całym świecie oraz pobłaża złoczyńcom. Pies drapał - i tak wierzcie, ufajcie i cierpcie, mając nadzieję na lepsze życie po smierci. A Ziemia i tak jest płaska.
Ogladajcie, wzruszajcie się i wyłączcie mózgi, gdyż przy głębokiej wierze nie są potrzebne. Odpowiedz

jestem nie wierzącym katolikiem. film chociaż mnie nie nawróci i nie spowoduje żebym zaczął chodzić do kościoła czy się modlić ale fakt że łezkę uroniłem nie jedną przy nim. POLECAM Odpowiedz

Kocham Cie Boże Odpowiedz

10/10 Odpowiedz

Katolicka propaganda dla zdebilałych dewotow Odpowiedz

Dziękuję, piękny film. Każdy z Nas ma chwile zwątpienia... Odpowiedz

Cud malina super Odpowiedz

Polecam Odpowiedz

Owszem, dobrze się ogląda takie poruszające melodramaty, które oczywiście są wielce naciągany bzdurkami. I najlepiej, kiedy wyłącznie na ekranie telewizora, a więc bardziej z dala, niż z bliska.
Niemal wszystkim pozostaje znane to utarte powiedzenie w przypadkach, gdy niektórzy otrzymują tzw drugą szansę od losu, ale bądźmy szczerzy i racjonalni dopowiadając kolejną z racji, że na ogół nie wiele ma to wspólnego z niebem, co więcej i bardziej z kwestią samozaparcia, nadziei i z odrobiną fartu, czyli, że w podobnych przypadkach przeważa po prostu łut szczęścia, niż ingerencja wiary, religii czy boskości. ...
Filmik dosyć przyjemny, mimo, że w oparciu o prawdziwą historię, zawiera w podskokach co najwyżej nie więcej, jak może pół procenta tej prawdy.
Lecz z drugiej strony trąci za bardzo szkaradnie prymitywnością takiego naiwnego, co nawiedzonego sekciarstwa i szarlataństwa w kultywacji narzuconej religijności ku ślepemu zawierzaniu w istnienie siły wyższej. Tymczasem rozwój cywilizacji jest oparty na nauce i postępie, a nie na ślepej wierze w gusła, wymysłach, czy tworzeniu fikcyjnych bóstw i religii, na które wygodnie idzie zwalić wszystko co się tylko chce, lub co też się wymyśli za najróżniejsze farmazony.
Główna bohaterka miała w sobie po prostu tzw wolę życia, wyjątkowo na tyle silną, co pozwoliło dziewczynce przetrwać kryzys. A reszty tzw cudu dokonała zwyczajnie medycyna, samozaparcie i wola rodziców oraz adekwatne, przychylne i wyjątkowo przyjazne zaangażowanie w sprawę wykwalifikowanych lekarzy i personelu. Natomiast iluzyjne przekonania dziewczynki, jakoby przez chwilę gościła w niebie, to wyłącznie urojenia senne. W owym przypadku halucynacje, jak majaki w uszczerbku uszkodzonego umysłu na skutek obumierania komórek neuronowych i zanikaniu połączeń synaptycznych pomiędzy zdrowymi komórkami mózgu. Jest to typowy czynnik zachowania stanu umysłu biorący udział w przypadkach tzw wegetatywnych, gdzie funkcje mózgowe pacjentów pomału przestają funkcjonować. Wówczas dochodzi do udziału halucynacji spowodowanych obumieraniem neuronów. Organizm biologiczny świadomy postępującego procesu, tworzy wówczas najróżniejszego rodzaju zwyczajne iluzje, przeważnie łagodne o charakterze uspokajającym, kojącym i przyjemnym, co odpowiednio dostosowane indywidualnie do określonej osobowości poszkodowanego człowieka, żeby przygotować pacjentów będących w stanie śpiączki klinicznej na potencjalną nieuchronność. Jest to złożony i samoczynny proces fizyczny, wciąż jeszcze nie dostatecznie poznany przez medycynę, który stopniowo zaczyna się uruchamiać naturalnie. A sprawia, że receptory odczuwania i świadomość zostają w pewnym stopniu całkowicie zablokowane, jak wyłączone między innymi w tym celu, żeby pacjent nie cierpiał wskutek uprzedniego odniesienia urazów fizycznych. Mówiąc najprościej, przypomina on zasypianie, umysł pacjentów zasypia i śni. Stan utrzymuje się dotąd, dokąd funkcjonuje układ krążenia, który mimo odniesionych urazów przez organizm, wraz z układem odpornościowym nadal niezmiennie funkcjonuje i stara się stosownie odżywiać i zaopatrywać w tlen i niezbędne składniki pozostałe organy, a także samoistnie uzdrawiać organizm. Stąd halucynacje, stąd iluzje, będące sztuczną projekcją umysłu. Mniej więcej tak to wszystko przedstawia się z poziomu postrzegania medycznego i biologicznego. Co istotne, jeżeli lekarzom uda się na czas przerwać ten postępujący proces obumierania sieci komórek neuronowych, w rezultacie pacjenci będący w stanie wegetatywnym, oczywiście przeżyją, odzyskawszy w pełni świadomość, a następnie przytomność i na powrót dojdą do zdrowia.
Lecz często będzie im się wydawało i będą wręcz przekonani, że to co zaledwie im się śniło w trakcie stanu śpiączki, czyli te projekcje wytworów halucynacyjnych, jakie zaserwował im ich umysł, musiało być prawdziwe, skoro wydawało się takie realne. I też tak będą to postrzegać i odbierać. A więc, jakby za sen śniony na jawie. I nic ich od tego nie odwiedzie, że była to jedynie fikcja.
Zatem, wszystko to co rzekoma widziała bohaterka tego filmu i w czym pozornie wydawało się jej, że realnie uczestniczyła, było jedynie iluzją, psikusem podarowanym przez jej własny umysł. Silna wola dziewczynki sprawiła, że mimo krytycznego stanu organizmu udało jej się przeżyć, a lekarzom wskutek podejmowanych wysiłków z kolei udało się przywrócić funkcje jej organizmu z powrotem do naturalnego poziomu.
Natomiast rzekomy cud istniejący w tym całym nie cudzie jest co najwyżej wyłącznie taki, że dzięki wspólnym wysiłkom wielu osób i przy odrobinie szczęścia po prostu jednak udało się odratować ranną dziewczynkę.
I tak wygląda prawda w tego typu przypadkach, zaś co się tyczy całej reszty podobnych do siebie, takich melodramatycznych historii, to przeważnie bujda, banialuki, lub farmazony wyssane z palca.
żeby przygotować pacjentów Odpowiedz

dziekuje Odpowiedz