Dezerter - Der Überläufer (Wojenny, 2020) [Część 1] lektor

Rzygać się już chce od tej niemieckiej propagandy ten film to kolejne naplucie społeczeństwu Polskiemu prosto w twarz Jakby się teraz mało Polskiego kurestwa gziło z niemcami to jeszcze historie naginają Taka sytuacja nie miała by prawa bytu w tamtym okresie bo taką Polską partyzantkę za romans ze szwabem od razu by odpalili Odpowiedz

Szlachetni wrażliwi Niemieccy żołnierze i polskie partyzantki obciągające Wermachtowi, jest moc Odpowiedz

Syf propaganda szwabsko ruska tuska Odpowiedz

Natrętnie powtarzane twierdzenie, że w II wojnie światowej Zło przegrało z Dobrem, to naiwna bzdura. W II wojnie światowej Zło głupie i szalone przegrało ze Złem perfidnym, przemyślanym i przebiegłym, które umiało pozyskać sobie potężnych sojuszników. Odpowiedz

Tak czytam te wasze komentarze i nie pojmuje jak to możliwe, że tyle lat po wojnie w ludziach jest tyle negatywnych emocji na jej temat. W ludziach, którzy wojnę widzieli tylko w telewizorze. Odpowiedz

A gdzie 2 czesc? Odpowiedz

BARDZO DOBRY FILM -- , Nie możesz jeden z drugim napisać dobry, zły, itd. a nie wstawiać durnowate komentarze od których rzygać się chce. Odpowiedz

Jednak niemcy to dobrzy ludzie byli, tak jak żydzi i Hitler. Odpowiedz

fajny Odpowiedz

I jeszcze ze śląsk niemiecki i ślązaki to jakiś oddzielny naród.... pipszona propaganda. Odpowiedz

Dobry film. Genialne zdjęcia. Odpowiedz

Typowe wybielanie Niemców, na filmie są jednoznacznie ofiarami. Nawet, jak jeden sadysta a inny zwariował, to przecież przez wojnę a żyją w zagrożeniu polskiej partyzantki. Ukazanej bardzo kłamliwie, otóż córka dowódcy z miejsca zakochuje się i wkrótce spółkuje z żołnierzem niemieckim. Biedaczek pojechał wesprzeć kolegów, w okolicy pełnej masowych mordów a przeżywał ksiuty i trafił do niewoli. Dramat ma polegać na tym, że służył wiernie choć nie wierzył i że Niemcy ginęli za nic. Tymczasem historyczne polskie Grajewo (tak, Niemcy są tam okupantami) i cały region był pełen masowych mordów, nawet tuż przed sowieckim "wyzwoleniem". Odpowiedz

Fajny cytacik ze Znachora się kłania, gdzie Prokop twierdził - "...Świat jest wielki, a ludzie na nim rozmaici. Może ty i uczciwy jesteś, ale nie znam cię i nikt cię tu nie zna. ..."
Ano właśnie w tym rzecz, że jak się czego nie zna, to nie trzeba tego od razu klasyfikować do tej samej szufladki. Bo wszędzie znajdą się brutale bez skrupuł, tupeciarze i podlizusy, a jednak wśród nich wynajdą się i tacy, którzy wbrew pozorom są zdecydowanie mnie źli, lub i mniej tępi, niż za takich mogliby się jedynie w naszym mniemaniu nie podawać. Czyli, że nie ocenia się książki po okładce.
Film, na którego zresztą nie pożałowano rozmachu, nawet bardzo sympatycznie przedstawia ten właśnie odwiecznie dualny konflikt, że ludzka natura, choć zwodniczo parszywa, może zarazem posiadać te dobre strony i wartości. A wojna proszę państwa, zmienia akurat wszystko, więc nic dziwnego w tym, że w obliczu nie akceptowalnych warunków, ten zły przemienia się w tego dobrego, a ten dobry w złego.
Przykład, jak najbardziej wskazany. Otóż my, te nieszczęsne polaczki, o laboga nie wiadomo jakie to sierotki, biadujące nad tym, jak nas wszyscy pokopali pokopali podczas tej wojenki z ubiegłego stulecia. A prawda wygląta tak niestety, że trzeba było umieć słuchać, a nie rzucać się jak narwane głupki z szabelką na czołgi, to moglibyśmy wyjść na tym obronną ręką i z korzyścią i bez większego szwanku jak Francja, Anglia, czy nawet Szwajcaria. A co robiliśmy? Słuchając w przewadze podpowiedzi jedynie szczwańszych imbecyli, dokonaliśmy choćby eleganckiej czystki etnicznej, urządzając gehennę niewinnym mieszkańcom pewnego południowego miasteczka, I z mówiąc, że z grubsza po to, żeby nieco uciszyć malownicze państewko przed potencjalnym dopięciem się z jego strony do naszego terytorium. Rezultatem czego, polscy żołnierze dokonali bezwzględnego mordu na niewinnych cywilach w zasadzie za frajer. Ponieważ kolejny raz z ogłupiałym rozumkiem polecieliśmy za podszeptami szui, którzy wykorzystali nas do odwalenia brudnej roboty w swoim interesie. Tym samym umieliśmy upodobnić się do brutalnych nazistów? Umieliśmy i nic nam z tego dobrego nie wyszło, jak tylko ta jedna z ciemniejszych kart historii naszego męstwa, w tym przypadku, bardzo wątpliwego.
Dlatego właśnie nie ma co wywalać się na dawniejszych Niemców, bo nie wszyscy z tych, którzy nosili nazistowskie mundury byli terminatorami od destrukcji. A pamiętajmy nie mniej obiektywnie również to, że wielu z tych bohaterów, a także i takich, których nazwiska do dziś pozostają anonimowe, gdyż nie zdążyły zostać poznane, narażało się, by bezinteresownie wspierać i nieść humanitarną pomoc ciemiężonym. Wniosek? Jaki by to nie były konflikty, tak na całym świecie zawsze znajdą się w nich ci bezimienni bohaterowie wojenni z prawdziwego zdarzenia, którzy mieli w sobie na tyle odwagi, by nie rzadko postawić na szali wszystko, aby pomóc drugiemu człowiekowi, nie oczekując w zamian żadnych orderów i poklepywań po ramieniu w pochwałach.
Zatem każda melancholijna historia, która opowiada o tej unikatowej waleczności ma prawo uchodzić za swoiście śliczną. Odpowiedz

ale badziew. Odpowiedz

polka tak ładnie wygląda z kąd wrca z obozu robot parchate szwaby wybielają się Odpowiedz

Dups Odpowiedz

No pewnie, dla kato-piso-narodowców kilka rzeczy w tym filmie nie jest do pomyślenia. Bo przecież Polka nie może pod żadnym pozorem zakochać się w zwykłym Niemcu. Nie jest to sytuacja częsta, ale nie można stwierdzić, że nie możliwa. Nie jest pokazana też reakcja jej bliskich... dlaczego? Warto obejrzeć obie części. pozdrawiam Odpowiedz

Dodajmy kontekstu:
"Lato 1944. Niemiecki żołnierz Walter Proska... jest bardzo biedny, gdyż polska partyzantka celuje mu w głowę. Tymczasem, w Warszawie, za zniszczenie której Polska nigdy nie uzyska reparacji, trwa Powstanie oraz np. rzeź Woli..." Odpowiedz

Polka z Niemcem .....No super !!! Niemcy piszą naszą historię, rzygać się chce. Bzdura jakiej w życiu nie widziałem.. Odpowiedz

Bardzo dobry film, 90 procent komentarzy pod nim to zwykły hejt trolli internetowych. Odpowiedz