Super,mi się podobają obie czesci Odpowiedz

Film ogólnie jest bardzo fajny, jak na ten klimacik o odszczepieńcach, to przedstawia się to faktycznie bardzo dobrze! Bo jest sens, jest fabuła i wszystko zgrabnie poukładane w spójną całość, czego zdecydowanie większość produkcji o zoombie, niestety nie posiada.
Jednak jest jedno, małe, drobne, ale! Ponieważ, albo film spodoba się komuś od razu, pod warunkiem, że ten widz posiada w sobie rozwiniętą cechę odnoszenia się do czegokolwiek ze sporym dystansem i jednocześnie z obiektywizmem. I takiego widza, ten film z pewnością nie zawiedzie. Czyli, że trzeba nauczyć się patrzeć na filmy, nie tylko pod własny gust, jak to zwykle bywa najczęściej, ale również tak po trosze jak kino maniak, co umożliwia następnie wyłapywać pewne rzeczy, pewne smaczki i pozwala dokonywać obiektywnej krytyki. Natomiast widzowi, który głównie kieruje się jedynie gustem, w znaczeniu, że albo mi się to podoba, albo nie, wówczas akurat ten film, będzie mógł wzbudzić niezbyt dobre wrażenie.
Dlaczego to takie istotne?
No dokładnie dlatego, iż mimo tego, że film może okazać się bardzo dobry, to jednak to japońskie niechlujstwo, brzydkie, szpetne, które przewija się tutaj nieustannie przez całą fabułę, mówiąc krótko, potrafi od razu odrzucić. I to jest ta wada orientu japońskiego, a nie tylko kina. Ubiorą tego zarośniętego i zapuszczonego kitajca w ciuszki najgorszego sortu rodem z pck, na dodatek o trzy rozmiary za duże, sztucznie upocą, ubrudzą i wypuszczą takiego na plan filmowy, którego sceneria pozostaje często jeszcze w tym samym tonie. No i dla nich to uchodzi jak bywa super i jeszcze ich to kręci. Natomiast dla Europejczyków jest to w ogóle nie do pomyślenia. Bo rzeczywiście to brudactwo w moment kojarzy się z zasyfiałym i przepełnionym kontenerem na tyłach chińskiej knajpy uliczny, po którym szwędają się szczury. A więc atmosfera gorsza niż panująca w kanałach ściekowych. No a ten film, akurat szczególnie wybitnie podkreśla tą specyficzną mentalność wobec tolerancji dla takowego niechlujsta. I między innymi właśnie dlatego, ogólnie kino azjatyckie nie przyczynia sobie zbyt wielu odbiorców poza obrębem orientu. Odpowiedz

Super film popłakałam się na końcu Odpowiedz

Hmm.... W sumie pierwsza część była dużo lepsza druga jest słabsza przewidywalna no jeśli ktoś lubi zombie Dla mnie 4 z plusem Odpowiedz

Dobre lekkie kino rozrywkowe super się ogląda - polecam fanom gatunku Odpowiedz

epicki film mega super Odpowiedz

Mozna luknac fajny film Odpowiedz

Film naciągany. Dla mnie o wiele lepsza jest pierwsza część, daję 6/10. Odpowiedz

Jedynka lepsza sto razy Odpowiedz

niech ktoś wstawi ZOMBIE EXPRES z 2016 BŁAGAM Odpowiedz

Przede wszystkim filmy o zombi, trudno nazwać horrorami. To raczej filmy przygodowe z (jakimiś tam elementami grozy na słabym zresztą poziomie), których jest tak dużo, że od zatrzęsienia. Dlatego, aż się prosi, by powstał dla takich filmów, jakiś oddzielny gatunek. To tak na marginesie.
Natomiast ten film, jak na ten klimat, jest o dziwo bardzo dobrze zrobiony, zdecydowanie sporo lepszy od wielu zachodnich produkcji w podobnym temacie. Motyw, sens, ciągłość fabuły, jej spójność, efekty, a także nawet dialogi - wszystko to przedstawia się naprawdę nieźle, co sprawia, że film jest wartki, intrygujący i rzeczywiście nie najgorzej się to ogląda. Jednak ma zarazem ten pewien, specyficzny defekt, dosyć zresztą charakterystyczny dla ajzatyckiego kina. Mianowicie - TA OSOBLIWA FLEJTUCHOWATOŚĆ, przewijająca się notorycznie przez cały aspekt filmu i dotycząca wszystkiego! Począwszy od samych aktorów, poprzez ich charakteryzację oraz samą scenerię, kończąć na rekwizytach i najdrobnieszych szczegółach - BRUDNE, OBSKÓRNE, ZAPUSZCZONE, OBLEŚNE, ZRAŻAJĄCE I ODPYCHAJĄCE. I co druga chwila, wciąż to samo wstrętne łajno.
Trzeba więc naprawdę zaparcia i sporego zdystansowania, by w oglądaniu dotrwać do końca filmu, ponieważ te rzeczy rzeczywiście w większości przypadków z miejsca właściwie sprawiają, że gdy przeciętny widz dostrzega dookoła ten właśnie specyficzny bajzel, to od razu po paru minutach, ma już dość. I w rezultacie, wyłącza taki film.
To tylko taka spekulacja, lecz amerykańska wersja filmu bazująca na tym scenariuszu, byłaby zrobiona niewątpliwie dużo estetyczniej, jak i przyjemniej i na pewno stała by się hitem. A tak, to niestety zaledwie trója i to z minusem. Odpowiedz

Fajny film mi się podoba jest mega Odpowiedz

Nudy Odpowiedz

Pierwszy film, jakoś lepszy, od tego. Tu też się dzieje, i są zombiaczki, ale jakoś tak. Dla mnie , na raz. 5 na 10. Odpowiedz

1_0 dla pierwszej czesci. ! Odpowiedz

1 część lepsza Odpowiedz

Głupoty dla dzieci. Odpowiedz

hehehe dobry usmiałem sie troche jak zombiland Odpowiedz

2/10 bajka Odpowiedz

Mmmmmmmmmmmmmmmmm????????? 7/10 Odpowiedz