MD-81 szwedzkich linii Scandinavian Airlines startuje z lotniska Arlanda w Sztokholmie. Chwilę po oderwaniu się od pasa startowego w całym samolocie słychać głośne huki, dobiegające z silników samolotu. Około kilometra nad ziemią gasną obie jednostki napędowe maszyny. Załodze udaje się bezpiecznie wylądować na niewielkiej polanie, kilkanaście kilometrów od lotniska. Nikt nie zginął. Główną przyczyną wypadku okazało się niewłaściwe odlodzenie skrzydeł samolotu przed startem. Lód, który na nich pozostał, dostał się do silników, poważnie je uszkadzając.
Nie został zdradzony przez swój samolot, lecz przez menadżerów, którzy chcieli mieć kontrolę nad wszystkim, przede wszystkim nad tymi, którzy rzeczywiście latają... Zaniedbano natomiast sprawy podstawowe, takie jak przygotowanie samolotu do lotu. Pilot stracił zaufanie do ludzi... Inna sprawa, że i sama konstrukcja DC-9, z dwoma silnikami przymocowanymi do kadłuba za skrzydłami, okazała się podatna na uszkodzenia...
Odpowiedz
W jednym odcinku ocalały ,włoski policjant,morduje swoją narzeczoną napełniając Jej za wcześnie kapok ratunkowy..A w innym nurkowie nie mogą wydobyć zwłok,bo ''pojawiły się rekiny''...Ot,amerykańska wrażliwość...
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
