Obcy - 8 Pasażer Nostromo [1979][BRRip][1080p][THEATRiCAL][Lektor PL]

klasyka Odpowiedz

KLASYKA PANIE Odpowiedz

Wiem że to film, ale jak zwykle nie przestrzegali zasad kwarantanny ltóre ktoś pocoś wymyślił i mają za swoje. Odpowiedz

1:46:00 do 1:47:00 Odpowiedz

Zarąbisty film a w szczególności go oglądam bo będę grał w Alien Isolation. Odpowiedz

Istnieją przykłady klasycznych serii filmowych, do oglądania których co pewien czas powracam, np.: "Obcy", "Rocky", czy "Rambo". Znam je niemalże na pamięć, ale jest w nich coś takiego, że i tak je oglądam z towarzyszącym dreszczykiem. Odpowiedz

Kozak seria. Nie ma lepszej dla mnie. Chyba nowej pełno prawnej części już nie dożyje ... Oczywiście tylko i wyłącznie z Ellen Ripley. Odpowiedz

Ja to powiem tak, ogólnie na temat Aliena. Film pozyskał sobie popularność i sławę, głównie, jak wyłącznie dzięki tylko drugiej części, tak naprawdę, której uniwersalizm uderzającej realności wciąż bije na głowę całe późniejsze kino sf z elementami dramatu, że już drugiego takiego ultra dopieszczonego, podobnego filmu nikt nie zrobi. Innymi słowy, różnica pomiędzy tą niezaprzeczalną atrakcyjnością od Camerona, a ponurym klimatem od Scotta, jest tak kolosalna, jak dzień do nocy. Ridley zrobił jedynkę po prostu na dramat dla bajeru w otoce science fiction, jak to i on i w swoim zwyczaju, która została ledwie liźnięta. Akcja, fabuła, sceneria, wygląda to wszystko jak w starej opuszczonej hucie, przerwa śniadaniowa robotników. Zatem wrażenie, jako takiego to to, prawdę mówiąc nie za bardzo robi. Natomiast Cameron zrobił rasowe kino science fiction z mega polotem, podejmując kontynuację, którą wyniósł na wyżyny przy właściwie tej samej technologii na tamte czasy i takie same dostępne środki.
I ludziska powariowali na punkcie Obcego, właścwie dopiero po tej drugiej części, prawdę mówiąc. I dopiero przypominając sobie, że wcześniej była ta pierwsza.
Co więcej, jest jeszcze ta ogromna różnica, że po upływie czterdziestu lat od premiery, jedynka już faktycznie nie chce i nie robi wrażenia, przypominając w tej swojej nędzności, trzecią, gdzie też to wszystko przedstawia się licho, bo i pozostałych częściach, że porażka za porażką, to już nie ma co nawet wspominać.
Co mnie drażni i dlaczego ta jedynka, która jest nowatorską, jedynie w pomyśle, bo w wykonaniu to na pewno rewelacji nie ma, to prymitywizm scenerii, rekwizytów, bo wygląda to naprawdę żałośnie. Facet ze sklepanym ze złomu na biegu palnikiem, Ripley z harpunem rybackim z demobilu, kontra Obcy, który tą futurystyczność z pewnością jednak oddaje. A więc gryzie się to, jak cholera momentami, wieloma, ten przygarażowy prymitywny bazar z ultra nowoczesną galerią handlową.
Ledwie siedem lat później, Cameron jeszcze na tych samych komputerach osiąga pozornie niemożliwego, tworząc arcydzieła wszechczasów, a wystarczyło tylko wycisnąć po prostu to jabłko produkcji do końca. Wstawił marinsów, dodał wyposażenie, metalowe schody i platformy i parę jeszcze takich. I wystarczyło, że można było zrobić cacko, bo się chciało. I tym właśnie różni się się od siebie diametralnie obie części.
Na dodatek choćby taki film jak Saturn 3, jeśli chodzi o technikę w przybliżonym przedziale czasowym, to jego wykonanie w porównaniu do Ósmego pasażera Nostromo, jest tyle dużo lepsze, ile porównywać to zaawansowanie samolotu do przedpotopowego latawca.
Jedynka Obcego, jest więc tyle tylko dobra w sobie, że ktoś po prostu wymyślił taki motyw, dodając do fabuły tego dramatu, tą osławioną obcą formę życia. I to w zasadzie jest jedyna jej ta dobra strona. Odpowiedz

klasyk Odpowiedz

Ripley najlepszq postać Odpowiedz

czuje się jakbym spędziła miesiąc na oglądaniu tego Odpowiedz

ogon obcego weszedł jej w dupe Odpowiedz

Nie zgadzam się z kolegą który twierdzi :cytat
"po upływie czterdziestu lat od premiery, jedynka już faktycznie nie chce i nie robi wrażenia, przypominając w tej swojej nędzności, trzecią, gdzie też to wszystko przedstawia się licho, bo i pozostałych częściach, że porażka za porażką, to już nie ma co nawet wspominać.
Co mnie drażni i dlaczego ta jedynka, która jest nowatorską, jedynie w pomyśle, bo w wykonaniu to na pewno rewelacji nie ma, to prymitywizm scenerii, rekwizytów, bo wygląda to naprawdę żałośnie. Facet ze sklepanym ze złomu na biegu palnikiem, Ripley z harpunem rybackim z demobilu, kontra Obcy, który tą futurystyczność z pewnością jednak oddaje. A więc gryzie się to, jak cholera momentami, wieloma, ten przygarażowy prymitywny bazar z ultra nowoczesną galerią handlową. -koniec cytatu.

Kolego poprzez ten wpis dowodzisz że film Obcy-8pasażer Nostromo oglądałeś po łepkach .
Domagasz się bóg wie jakich rekwizytów niesamowitej broni i tym czasem wpadłeś w pułapkę zastawioną
przez Ridleya Scota . Widz wie że to co wylazło z jednego z członków załogi powodując jego śmierć przekształciło się w ogromną bestię. Ale tego nie wiedzą członkowie Nostromo bo myslą że ten potworek
jest wielkości małego węża i dlatego przygotowują broń adekwatną do jego rozmiarów jakieś paralizatory
i palniki. Dopiero gdy ginie 2 członków załogi nie zostawiając żadnego sladu zaczynają się zastanawiać z
czym mają do czynienia . Po śmierci kolejnych 2 członków załogi Repley postanawia wysadzić statek uzywająć ładunku nuklearnego aby zniszczyć obcego a sama chce się ewakuować przy pomocy kapsuły ratunkowej . Jak to się skończyło wszyscy wiemy. Ridley Scot zastosował sprawdzoną metodę - na początku trzęsienie ziemi a potem jest już tylko stan strachu i emocji narasta i zrobił to znakomicie .
Dlatego OBCY-8 pasażer Nostromo cieszy się ogromną popularnością WSZĘDZIE . Bo przedstawia obcą formę zycia z niesamowitymi wręcz mozliwościami obronnymi i przeczącą wszystkiemu co znamy czyli odmienne systemy podtrzymania zycia oraz oczywiście niesamowitą budową organizmu uniemożliwiającą jego zniszcenie.
Dlatego ten film jest moim zdaniem jednym z najlepszych jesli nie najlepszym filmem S-F.
I zawsze bedzie przerażał i wzbudzał strach u widzów a przez to robi ogromne wrażenie na każdym widzu.

Pozdrawiam
Odpowiedz

Czy ktoś mi wytłumaczy jak ten obcy tak szybko urósł skoro nic nie jadł. Odpowiedz

Byłoby trudno zrobić gorszy interfejs, niż ten w Nostromo. Tajemnicze cyferki, dziwne kody, cudaczne procedury... Jak oni to ogarniali? Sporo wyjaśnia instrukcja w 1:35:21 Prawdopodobnie statek zaprojektowali Francuzi. Odpowiedz

Co tu dużo gadać klasyka co nigdy się nie zestarzeje tyle ode mnie dzięki Odpowiedz

Czemu tu niema komentarzy Odpowiedz

pierwszy horror jaki kiedykolwiek obejrzałem. miło się wraca co jakiś czas. zdecydowanie ponadczasowy Odpowiedz

ten film to absolutny klasyk kina sfi Odpowiedz

film z 1979 spodziewałem się tandety a ty taki dobry film, dużo lepszy od tych co teraz je robią. Jestem pozytywnie zaskoczony. Odpowiedz