Ostatnio było o Coronavirusie z Wuhan, teraz będzie nieco o Enterowirusach. Wybaczcie mi, za niewielkie opóźnienie :) Ten tydzień był dla mnie trochę szalony pod kątem zaliczeń i egzaminów, więc niniejszy materiał powstał dosłownie przed chwilą. Jest on zainspirowany rozmową z panią doktor pracującą obecnie na diabetologii dzieci, która miała przyjemność być na międzynarodowej konferencji cukrzycy dzieci i młodzieży (ISPAD 2019 - listopad) w Bostonie. Prezentuję tutaj kilka nowych ciekawostek dotyczących etiologii (pochodzenia) cukrzycy typu I - tej, która najczęściej dotyka młodych osób. Związana jest ona z niszczeniem komórek beta trzustki, które są odpowiedzialne za wytwarzanie insuliny - hormonu, który wprowadza glukozę do naszych komórek. Niestety, pacjenci chorzy na cukrzycę typu pierwszego mają niewystarczającą ilość insuliny, więc muszą ją dostarczać sztucznie za pomocą penów (wkłucia podskórne), lub pomp insulinowych (stały przepływ automatyczny), co w połączeniu z zachowaniem odpowiedniej diety jest wielkim wyzwaniem i przyczyną zaburzeń depresyjnych w tej grupie pacjentów. Do niedawna oprócz powyższych faktów niewiele było wiadomo na temat powstawania choroby, ale ostatnio pojawiło się więcej badań potwierdzających wpływ określonych genów i czynników środowiskowych, takich jak enterowirusy, co daje nieco szerszy obraz powstawania tej choroby - być może w przyszłości przełoży się to na lepsze metody zapobiegania/leczenia.
Wyszukiwanie odpowiedzi..
