Futro z Misia recenzja

Dno i metr mułu ta komedia. Nie na próżno mówi się, że im dalej w las tym więcej drzew czyt. im nowszy rocznik filmu tym większe szambo. Podobnie było z Koglem Moglem i wieloma innymi polskimi produkcjami. Ogólnie trendy są mocno zniżkowe i niskobudżetowe nie tylko w kinematografii polskiej. Niestety. Dobrzy aktorzy już pomarli a ci, którzy jeszcze żyją niedomagają i łapią się wszystkiego aby dorobić. A szkoły filmowe obniżają poprzeczkę, jeżeli takie z prawdziwego zdarzenia jeszcze istnieją. Seriale, seriale i jeszcze raz seriale. W nich "wszystkie chwyty dozwolone są" tam jest wszystko z życia wzięte i nie trzeba zbytnio scenariusza do nich pisać bo pomysły same przychodzą do głowy bez żadnego wysiłku. Podobnie jest w muzyce. Śpiewają to co komu wygodnie jest. Rzadkością jest aby wykonawca skupił się w swojej twórczości do konkretnego gatunku w muzyce. I wychodzą wszelakie MIXY typu elektroniczny rok, z domieszką popu, hip hopu i poezji śpiewanej itp. hehe. Najlepszym przykładem jest kącik muzyczny u Sierockiego w Teleexpresie jak wykonawcy przedstawiają w jakim nurcie utrzymane są ich utwory. Odpowiedz

Daj cały film futro z misia Odpowiedz