Kocham Kino. Zejście 2005 recenzja. Sześć przyjaciółek (Sarah, Juno, Beth, Rebeccę, Sam i Holly) łączy wspólna pasja - uwielbiają sporty ekstremalne i niezwykłe przygody. Pewnego dnia postanawiają udać się w dzikie rejony Appalachów, aby po raz kolejny zmierzyć się z naturą i sprawdzić swoje siły. Tym razem chcą zwiedzić wnętrze jaskini. Niestety, kiedy spuszczają się po linach w głąb groty, zawala się za nimi korytarz i droga powrotna okazuje się niemożliwa. Odtąd mogą posuwać się tylko naprzód, zwiedzając nieznane sobie podziemne labirynty. Kobiety dowiadują się, że nikt ich nie będzie szukał, gdyż organizatorka wyjazdu, Juno, nie powiadomiła nikogo o wyjściu ekspedycji. Ponadto nie mają przy sobie mapy, a jaskinie, w których się znalazły są nieodkrytym i niezbadanym wcześniej systemem korytarzy. Dotąd odważne i żądne przygód, tym razem są przestraszone i mają świadomość tego, że są zdane tylko na siebie. Mimo coraz większego rozłamu w grupie, kłótni i negatywnych emocji, posuwają się naprzód w nadziei, że odnajdą inne wyjście. Są zmęczone i nieprzygotowane do tak trudnej wyprawy, jednak mobilizują się całkowicie, po to, aby w końcu wydostać się na powierzchnię. Niestety nie wiedzą, że są niepożądanymi gośćmi na cudzym terenie.
Wyszukiwanie odpowiedzi..
