Historia szczecińskiego kina Pionier - najdłużej działające kino na świecie.
Często mówi się, że dobry film powinien sprawić, aby widz zapomniał, że znajduje się w kinie. W przypadku najstarszego kina świata jest to zwyczajnie niemożliwe. Widzowie szukają bowiem czegoś więcej niż miejsca, gdzie mogą obejrzeć interesujący ich tytuł. Szukają dobrze znanego sobie przyjaciela, który w dobie anonimowych multipleksów zapewni intymność i będzie wsłuchany w ich indywidualne potrzeby. Gdzie zatem znajduje się to magiczne miejsce? W Polsce. Dokładniej w Szczecinie, przy ulicy Wojska Polskiego 2. Kino Pionier powstało w roku 1907 i jest uznawane za najstarsze, istniejące bez przerwy kino na świecie. To niezwykłe miejsce spotkań szczecinian oraz cel pielgrzymek widzów zagranicznych, doskonale podkreśla swoją wyjątkowość poprzez nietuzinkowy repertuar, oraz kameralną salę zwaną Kiniarnią, gdzie widzowie dosłownie przenoszą się w czasie. Jeśli kochasz kino i masz ochotę posłuchać opowieści o Pionierze, to zapraszam do oglądania.
O Pionierze opowiada współwłaścicielka kina, pani Wanda Szewczyk.
Pragniemy podziękować właścicielom Pioniera za możliwość nagrania filmu. Dziękujemy pani Wandzie za cierpliwość oraz chęć podzielenia się historią kina, zaś panu Jerzemu za entuzjazm i zachętę do inicjatywy.
Scenariusz: Joanna Hoffmann Reżyseria i realizacja: Igor Podgórski
YouTube Free Music: I Don't See the Branches, I See the Leaves - Chris Zabriskie
I przepraszam za przekręcone słówka. Nie przeczytałam, zanim wysłałam i słownik pozmieniał kilka wyrazów, momentami trzeba się domyślać o co mi chodziło, bardzo przepraszam, już będę uważna…
Odpowiedz
Z powodów zdrowotnych nie mogę już od kołku lat pojechać do Szczecina III rak tęsknie, że przyszłam tu kolejny raz zobaczyć moje ukochane kino. Przyjemnie się siedziało przy stoliku, z kuflem piwa z soczkiem, wcale słychać było dość głośno projektor, na początku to trosze rozprasza, ale to chwila i się człowiek przyzwyczaja… W przerwie, gdy pan obsługujący zmieniał taśmę, chodziliśmy na papieroska… Odcstronybpodwórka sta
Odpowiedz
@bluee334: Cd. Przy wyjściu od strony podwórza stała duża popielnica. Wszystko było ogarnięte, o wszystkim pomyśleli. Do tego obsługa odkąd pamiętam, a pamiętam czasy jako maluch w niedziele po mszy przychodziliśmy na poranki dla dzieci… To już była tradycja.. Pozdrawiam po raz drugi, po dwóch latach…
Odpowiedz
Moje ukochane kino z dzieciństwa, pamiętam niedzielne poranki, jak i z późniejszych czasów poprzedzających wyjazd do UK... Tęsknie za jego klimatem...
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
