Jego szczęście, że był w schronisku dla zwierząt. Jakby był w domu opieki społecznej, albo pod opieką gminnego ośrodka pomocy społecznej - toby go na noszach musieli przynieść, bo o własnych siłach na pewno by nie chodził.
Odpowiedz
Fajne :) oby wszyscy tacy byli :) Pozdrawiam
Odpowiedz
anonim199(*.*.174.199) 2019-01-27 17:44:570
WIdac, że zwierzak nie chciał opuszczać przytuliska. Bał sie, gdy go uprowadzali :) Mam nadzieję, ze do nowego lokum szybko sie przyzwyczai i że nowa pańcia nie zostawi go kiedyś w lesie, gdy sie jej znudzi.
Odpowiedz