Dlaczego nasze dzieci są przepracowane?

W wieku 8 lat - był to początek lat 2000 stwierdziłem, że szkoła to niewola i teraz mając 25 lat całkowicie się z tym zgadzam. Podstawówkę jeszcze dało się przeżyć, w gimnazjum już było ciężej, a technikum to był armageddon, człowiek żył w złości na ten cały system, nie chciało się uczyć, mózg się buntował, harował jak wół i jeszcze ani grosza z tego nie było - jak niewolnik - nawet na studiach było o wiele więcej czasu na wszystko. Dopiero po szkole tak na prawdę zacząłem żyć i rozwinąłem skrzydła mając chęć do nauki, pieniądze i czas na swoje pasje. Odpowiedz

dzieci maja byc
1 posluszne i nie miec swego zdania
2 wierzyc w to co politycy powiedza
3 roboty do roboty i mieso armatnie na front Odpowiedz

To nie dzieci są przeciążane tylko nastolatki. A nadejdą i takie czasy że nawet dziesięciolatki będą traktowane jak dorośli. Jak wzorować się to na najlepszych. Germanach i Japończykach. Odpowiedz

Proszę o usunięcie mojego komentarza z 14.12.48 oraz tego który teraz piszę choć wiem że preferujecie zachowania wręcz przeciwne. Odpowiedz

Czemu właściwie miało służyć zrobienie z gimnazjum szpitala psychiatrycznego dla niektórych roczników? I czy ta reforma w naszej wspaniałej res polonii nie jest do bani? Przypatrzmy się! Dla dzieci nauczanie początkowe a potem w ostatnich klasach podstawówki nastolatkowie są ponoć przeciążani nauką. Może to cena jaką płacą za o rok dłuższe dzieciństwo? Czyżby gimnazjum tak naprawdę po reformie nie zaczynało się o 2 lata wcześniej z tą różnicą że jest teraz uważane za jeden z dwóch etapów podstawówki? A wiecie gdzie jeszcze najmłodsi nastolatkowie zaczynają gimnazjum? W Zjednoczonym Królestwie Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej. Może was to zszokuje ale w rzeczywistości PIS dąży do upodobnienia naszego systemu do systemów państw mających kulturę germańskojęzyczną. Bito na alarm rok przed końcem reformy że jest źle a ja dwudziestokilkuletni kretyn zauważyłem to dopiero w roku pandemicznym czyli w drugim roku 20 lat XXI wieku. Odpowiedz

Czemu właściwie miało służyć zrobienie z gimnazjum szpitala psychiatrycznego dla niektórych roczników? I czy ta reforma w naszej wspaniałej res polonii nie ma luk przypadkiem? Przypatrzmy się! Dla dzieci nauczanie początkowe a potem w ostatnich klasach podstawówki nastolatkowie są ponoć przeciążani nauką. Może to cena jaką płacą za o rok dłuższe dzieciństwo? Czyżby gimnazjum tak naprawdę po reformie nie zaczynało się o 2 lata wcześniej z tą różnicą że jest teraz uważane za jeden z dwóch etapów podstawówki? A wiecie gdzie jeszcze najmłodsi nastolatkowie (1-astolatkowie) zaczynają gimnazjum? W Zjednoczonym Królestwie Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej. Może was to zszokuje ale w rzeczywistości PIS dąży do upodobnienia naszego systemu do systemów państw mających kulturę germańskojęzyczną. Patrzmy dalej! Po 8 latach nauki nastolatkowie wybierają sobie nową szkołę. Dla wielu wybór szkoły po 9 latach był za wczesny (znakomicie tu pasuje cytat: ,,co za ponury absurd żeby o życiu decydować za młodu kiedy jest się kretynem" bo szesnastolatkowie to najczęściej jeszcze kretyni) a teraz ten wybór jest przyśpieszony o rok. Teraz to nie dość że najmłodszych nastolatków się przeciąża nauką to jeszcze nastolatkom w wieku wczesnoefebowym (nastoletni efebowie mają 15-19 lat) każe się dokonywać wyborów które mogą zaważyć o całej reszcie ich życia. Bito na alarm rok przed końcem reformy że jest źle a ja dwudziestoletni kretyn zauważyłem to dopiero w roku pandemicznym (pandemia na całego rozkręciła się dopiero w tym roku) czyli w drugim roku 20 lat XXI wieku. Odpowiedz

Znowu ktoś moje komentarze skasował. Czyżby dlatego że nie obrażały nikogo i były bezstronne? Jako lojalny obywatel protestuję! Odpowiedz