Co z asachi?! , przecież mieli powrócić ją do prawdziwego życia, halo to nie sprawiedliwe to anime się nie skończyło!!! Ale i tak fajne anime 9/10 dałbym 10/10 jakby dobrze dokończyli koniec
Odpowiedz
No anime całkiem spoko się oglądało, ale jedynie z początku te 4 ostatnie odcinki to już praktycznie oglądanie bo szkoda porzucić... Było parę ciekawych momentów, wszystko spoko fajnie zeszli się na nowo, odnowili subaru, złapali jakąś tam organizacje antyrządową być może odpowiedzialna za śmierć Asahi, tylko jednej najważniejszej rzeczy na której w teorii się cała fabuła opiera nie wyjaśnili, mianowicie czy w końcu Asahi żyje w realu, jest tylko AI nwm zeskanowym ze świadomości Asahi, czy bóg wie co jeszcze dałoby się wymyślić, nijak tego wątku nie popchnęli, a twórcy raczej nie zamierzają kontynuować serii, lipa że zaprzepaszcili taką okazję i zrobili z tego jedynie reklamę dla LN... Ogólnie to autor materiału źródłowego, pomieszał wątki miłosne w zaledwie 12 odcinkach bardziej niż twórcy Total Drama Island przez 7 sezonów... Podsumowując anime fajne przez góra 8 odc, miły powrót do korzeni dla fanów SAO, jak dla mnie takie mocne 7/10
Odpowiedz
Jak to ktoś słusznie napisał pod pierwszym odcinkiem, to takie SAO. Ale, wg mnie, szybsze i niedorobione.
Odpowiedz
anonim36(*.*.189.36)2022-01-10 23:57:150
@Darsifel: nie tylko sao ta cała asahi jest bardzo podobna do postaci z jeszcze innego anime było kiedyś przeze mnie oglądane coś o poobnej fabule była paczka dzieciaków i włąśnie łudząco podobna postać do asahi zginęła, a po latach jeden z kolesi z ich dawnej paczki, która jak tu również się rozsypała, zaczyna widziec ducha tej dziewczynki i tak jak w tym animcu dzięki sile przyjaźni łączą się ponownie .....opisuje fabułe bo mi tytuł wyleciał także wybaczcie za esej
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
