W Kościele, wszyscy podekscytowani czekają, aż Panna Młoda przyjdzie do ołtarza. Najpierw jednak wchodzi dostojnie koń Maximus niosący w pysku obrączki i kameleona Pascala, który zmienia kolory w zależności od rzucanych kwiatków. Jeden wpada Maxowi do nosa, lecz udaje mu się zapanować nad kichnięciem. W tym momencie wchodzi Roszpunka. Wszyscy są oczarowani, a najbardziej Julian. Orkiestra składająca się z dwóch grajków z Dziarskiego Kaczątka zaczyna grać melodię ślubną, a Księżniczka idzie ze swoim ojcem pod rękę. Gdy Roszpunka dochodzi do ołtarza, biskup udzielający ślubu mówi: Drodzy Umiłowani! Zebraliśmy się tutaj, aby połączyć Roszpunkę i Juliana świętym węzłem małżeńskim. Od dziś... W tym czasie nieszczęsny kwiatek wlatuje Maxowi do nosa. Ten kicha, a obrączki wypadają i wyturlają się z kościoła. Biskup: ...proszę teraz obrączki! Wszyscy oglądają się na konia, są zszokowani. Królowa wstaje i krzyczy: Zgubił koronacyjne klejnoty rodowe!!! Na środek ekranu wkracza strażnik mówiąc: Kryzys monarchii!!! Wtedy całe królestwo wybucha. Okazuje się, że to tylko wyobrażenia Maximusa.
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.