Znowu spontanicznie, temat sam nas znalazł. W odcinku opowiadamy o naszych wrażeniach ze starcia z toksem. Było groźnie, ale na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Furia toksyka była epicka i w końcu przekonała naszą współpracowniczkę, że nie ma innego wyjścia jak pociągnięcie toksyka do odpowiedzialności prawnej.
Nie boimy się mówić na tematy trudne, jesteśmy Wojownikami Światła i walczymy o Waszą świadomość, dlatego mówimy: obudźcie się! Przemoc zawsze jest zła, trzeba z nią walczyć, ale nie przemocą tylko głową. Po co wiązać się z człowiekiem, który was wyzywa? Czy uważacie, że partner powinien zwalczać w was pewność siebie i kreatywność? Jaki cel ma toksyk jeśli nie zaszczepienie w was strachu i poczucia bezsilności? Możecie wiele! Są grupy wsparcia, są ludzie, którzy nie są obojętni. Pamiętajcie jednak, że zawsze pierwszy krok należy do was. Do póki pozostajecie w relacji ze swoim toksykiem, dopóty jesteście skazani na życie w poniewierce. Miejcie władzę nad swoim życiem.
Tymczasem żegnamy się do następnego odcinka. Do znów!
Wyszukiwanie odpowiedzi..
