Kierowca wybiegł zirytował się zatrąbieniem po tym jak na parkingu gdy wycofywałam zaczął mnie wyzywać przez szybę samochodu i pchać mi się na bok auta nie dając mi możliwości nawet ustąpienia mu drogi (zajęło mi to chwilkę). Było bardzo ciasno bałam się, że zarysuje auto które jest nowe.
p.s. Gdy stanęłam na parkingu obok sklepu ten zauważył że skręcam i zawrócił po czym przybiegł i zaczął mnie wyzywać oraz uderzać w szybę i szarpać za klamkę. Całe szczęście że nie zdążyłam jeszcze wyjść z auta bo widać że typek mocno ma na bani.
9.05.2025 Grudziądz
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.