Kazanie ks. Piotra Pawlukiewicza na temat pychy i spowiedzi to głębokie rozważanie o duchowej ślepocie i trudności w przyznaniu się do winy. Ks. Piotr tłumaczy, że pycha to nie tylko wynoszenie się nad innych, ale także brak zgody na prawdę o sobie zwłaszcza tę niewygodną. Człowiek pyszny często nie widzi swoich grzechów lub je racjonalizuje, bo boi się zobaczyć, jak bardzo potrzebuje Boga.
W kontekście spowiedzi mówi, że najtrudniejszym momentem jest stanąć w prawdzie uznać, że się upadło, że się zawiodło nie tylko Boga, ale i siebie samego. Jednak właśnie w tym momencie pokory Bóg najbardziej działa. Ks. Piotr podkreśla, że spowiedź to nie sąd, ale spotkanie z Miłością. Prawdziwe uzdrowienie przychodzi wtedy, gdy pozwolimy sobie być mali przed Bogiem i wtedy On może działać w naszej duszy.
Kazanie zawiera też przesłanie, by nie bać się spowiedzi to nie upokorzenie, ale wyzwolenie. Pycha trzyma nas w ciemności, a pokora prowadzi do światła. Proponowane hasztagi:
Wyszukiwanie odpowiedzi..
