Mówienie po imieniu do nauczyciela od tak po prostu, bez pozwolenia to zwykła bezczelność, kokieteria. A nawet mając jego/jej pozwolenie, to kultura osobista takich ludzi nie powinna im pozwolić tak się zwracać do osoby starszej - nauczyciela, bo to nie jest spotkanie towarzyskie/prywatka. Jest to tak samo bezczelne jak zwracanie się do swoich rodziców po imieniu - co najmniej niesmacznie to brzmi i mnie drażni. Później taka gówniarzeria wchodzi na głowę takiemu nauczycielowi czy w tym 2gim przypadku - swoim rodzicom, bo nie ma do nich szacunku.
Odpowiedz
W UK czymś normalnym jest zwracanie się do swoich wykładowców po imieniu bez tytułów. Student tam nie jest traktowany jak chłop pańszczyźniany który musi płaszczyć się przed swym panem i włazić mu w d.... Miejmmy nadzieję, iż z Polskich uniwersytetów wywieje gerontokrację i polskie uniwersytety zaczną prezentować choćby solidny średni światowy poziom.
Odpowiedz
anonim168(*.*.46.168) 2018-02-01 16:24:20+1
Kulwa, jacy zdeformowani, niekształtni ludzie...normalnie istoty z innej planety, a zdecydowanie z innej cywilizacji.
Odpowiedz