Historia wiktoriańskich Forsyte'ów, którzy należą do bogatej burżuazji. Losy kilku pokoleń, perypetie, a także miłostki młodych ludzi uwikłanych w różne problemy i w sieć tajemnic.
Bardzo dobrze zrealizowany serial na podstawie Sagi Rodu Forsyte'ów. Autorzy filmu skupili się na kilku wątkach powieści i pokazaniu uczuć głównych bohaterów i dzięki temu postaci sporo zyskały. Szczególnie podoba mi się sposób pokazania Soamsa. Widać, że pod maską "posiadacza" kryje się czujący człowiek ale niestety konwenanse, wychowanie i zachowanie pozorów wygrywają z uczuciami. W filmie budzi on moją sympatię i współczucie.
Odpowiedz
@anonim10: W książce Soames był chłodnym posiadaczem. Według mnie taka interpretacja Soamesa jako wrażliwca skrępowanego konwenansami jest nieuprawniona.
Odpowiedz
Piękny serial.Oglądałam ten serial w starej wersji. W tym jest więcej światła , ładny podkład muzyczny ,przyjemna obsada.Jeżeli ktoś lubi filmy z tego okresu , to bardzo polecam. Są dłużyzny ale wypełnione dialogami które mają znaczenie w całości filmu. Jeszcze raz polecam.
Odpowiedz
anonim3(*.*.140.3)2019-02-12 19:32:14+8
@Romantyk48: przyjemna obsada - tak, to jeszcze najlepsze, co mizna o tym serialu powiedziec dla mnie jest on dosyc lichy, glowne postaci chybione (no, moze jeszcze Soames sie jakos broni) i straszliwue sie wlecze
Odpowiedz
Sporo urwali. Fleur i Michael mieli syna, Jon ożenił się z Anne, doszło chyba do zdrady, ale Fleur została z mężem, a Jon wrócił do żony. I ta wymowna śmierć Soamsa. Nie powinni tego zmieniać. Zakończenie książki jest o wiele lepsze.
Odpowiedz
Nie rozumiem, dlaczego reżyser zmienił wymowę i sens książki. Fleur nie była sentymentalna. Była nieodrodnym dzieckiem swojej epoki, postępu i szybkich miłości. Chciała zdobyć Johna a John był prostolinijny i naiwny. Nie było mowy i wg mnie to jest psychologicznie spójne o tym,by Soames przyznał się do tego, ze dochodził swoich praw u Ireny. Soames nigdy nie żałował tego gdyz nie był w stanie zrozumieć, że to może być nieodpowiednie, do końca życia uważał, że jest w porządku a Irena jest podła, nie rozumiał jej, bo nie był w stanie wznieść się na taki poziom. Fleur nigdy nie dowiedziała się co było przyczyną odejścia Johna. Nie było tej idiotycznej sceny w której Fleur rozdzierająco krzyczy John przed domem w Robin Hill. Reżyser dał serce Fleur i Soamesowi nie wiem w jakim celu.
Odpowiedz
@anonim55: Soames nie był człowiekiem bez serca.
Odpowiedz
anonim131(*.*.194.131)2020-12-15 13:21:44+1
@anonim48: Obejrzałam i jestem pod wrażeniem , gdyż bardzo lubię taką tematyke . Ogladałam stara wersje , jako dziecko,pamiętając tylko głownych bohaterów , a przede wszystkim głos niezapomnianego Zdzislawa Tobiasza... Uważam jednak ,iż w ogóle jest źle dobrana obsada aktorska- aktorki ( nie będe wymieniać ktore), by nie urazić - są za stare ,zbyt poważne, niedobrane do postaci, chyba ,że ciotki i wujowie . Irena momentami gorowała nad Soamsem i innymi, dało się poznać ,że jest starsza od męża, kochanka. Jedynie Jolyon był wspanialy, dobrany do roli. Szkoda ,jednak , że to koniec. Czekajmy teraz na Palliserow, a może już jest nowa wersja ? Pozdrawiam , JOANKA
Odpowiedz
Co usuwacie komentarze bo są wam nie wygodne ? Bo dajecie bardzo dużo reklam w każdym odcinku serialu !!! Będę pisać ile wlezie. Nikt mi tego nie zabroni a wy tym bardziej !!!! Każdy ma prawo pisać co myśli i tyle !!!!! Film jest piękny ale nie da się go normalnie obejrzeć niestety !!!!
Odpowiedz
anonim219(*.*.205.219) 2021-07-01 01:06:44+1
Miało być tak pięknie a wyszło jak zawsze. Smutny serial.
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
