Pisma, prośby i interpelacje o przejście dla pieszych nic nie dają. Dyrektor MZDiM-u wie lepiej czego potrzeba mieszkańcom i broni swojej tezy kuriozalnymi argumentami.
Mieszkańcy dzielnicy Jeleń w Jaworznie nie mogą doprosić się urzędników o przejście dla pieszych na ulicy Wiosny Ludów. Składali pisma, jednak Miejski Zarząd Dróg i Mostów jest niewzruszony.
Nie ma jak dość do sklepu, a dzieci nie mają bezpiecznej drogi do szkoły pieklą się mieszkańcy, którzy dodają, że po drodze w godzinach szczytu jeździ bardzo dużo samochodów, które poruszają się naprawdę szybko. Droga rzeczywiście jest ruchliwa, a samochody jeżdżą nią szybko, a nawet za szybko. Dlatego przechodzenie przez jezdnie jest nie tylko trudne, ale i niebezpieczne, szczególnie dla osób starszych i dzieci idących do szkoły.
Interpelacje w tej sprawie pisała także Radna Renata Chmielewska, jednak odpowiedzi udzielane przez Dyrektora MZDiM-u Pawła Bednarka są kuriozalne. Zmuszanie pieszych do przejścia w konkretnej lokalizacji spowoduje, że pieszy ten, w pierwszej kolejności będzie zobowiązany udać się na przejście, po jezdni, wzdłuż wąskiego pobocza i głębokiego rowu oraz skorzystać z wnioskowanego przez Panią przejścia dla pieszych, bo do tego jest zobligowany w świetle obowiązujących w tym względzie przepisów prawnych. Taka organizacja ruchu pieszych w tym rejonie byłaby nie tylko mało naturalna, ale niepotrzebnie mogłaby narazić pieszych na dyskomfort czy sankcje karne odpowiada na interpelacje dyrektor.
Trzeba przyznać, że Paweł Bednarek kwieciście i filozoficznie potrafi bronić swojej tezy, nie mając żadnych argumentów. Głęboki rów najbardziej nas urzekł. Radna słusznie zauważa, że mieszkańcy obecnie odczuwają dyskomfort, gdyż nie mogą bezpiecznie przejść na drugą stronę ulicy.
Mieszkańcy sfrustrowani są, że w ich dzielnicy ma żadnych działań mających na celu poprawienie bezpieczeństwa, a przecież tak szumnie się mówi o kameralizacji Jaworzno i szeroko pojętym bezpieczeństwie. Mieszkańcy Jelenia narzekają także, że brakuje odwodnienia wzdłuż ulicy i w deszczowe dni tworzy się wręcz małe jezioro.
Czy mieszkańcom uda się doprosić urzędników o przejście dla pieszych? Ciężko jednoznacznie określić, jednakże zbliżają się wybory, więc kto wie, może dzięki temu przejście dla pieszych się pojawi, a bezpieczeństwo w tej części miasta się zwiększy.
Wyszukiwanie odpowiedzi..
