Drogi Panie Kubiak, wypisujesz Pan bzdury. Rozumiem, że można być na bakier z wiedzą historyczną, ale żeby mylić wiek XIX z XVII to już spora przesada, nawet jak na dołujące standardy komentatorów CDA. Film nie jest horrorem. To nieco psychodeliczna impresja w dekoracjach historycznych. Owszem, film zawiera kilka mocnych scen, ale jest nade wszystko pełną goryczy i smutku opowieścią o samotności jednostki uwikłanej w sieć zależności tak personalnych, jak i społecznych. Miłośnicy „Teksańskiej masakry piłą łańcuchową” itp. produkcji, srodze się zawiodą i zapewne nie wytrzymają dłużej niż dziesięć minut projekcji. Film jest bardzo ambitną propozycją dla ludzi potrafiących się skupić, poszukujących więcej niż hektolitry syntetycznej juchy i parada sylikonowych maszkaronów. A z innej beczki, Drodzy Komentatorzy, jeśli nie chce się Wam myśleć, to dajcie sobie spokój z sileniem się na wpisy. Nazwy własne, jak np. Anglia, piszemy z „dużej”, Panie Kubiak. Pozdrawiam, Tadeusz Kwiatkowski z Krakowa.
Odpowiedz
anonim227(*.*.70.227)2018-06-05 15:11:11+1
@anonim49: krakusy nie dość że chciwe to jeszcze mają się za ludzi z wybitnymi mózgami próżność i buta ...niedobrze się robi .
Odpowiedz