Mega lewacki film. Obejrzałem przez 20 minut i w tym czasie zostało zawartych: silna kobieta, biali policjanci mieszkający z mamą to alkoholicy, homofoby którzy w wolnych chwilach biją czarnoskórych. Homoś który pomaga kobiecie i ośmiesza intelektualnie białego policjanta "ciape". Ksiądz który jest za tymi "złymi" i kobieta wytyka mu hipokryzję itp.
Odpowiedz
@konomniakKamil: Czyli w filmach powinno byc tak : slabe kobiety,biali policjanci nie powinni pic i nie mieszkac z matkami,nie nalezy robic filmow o homofobach bijacych czarnoskorych,ksiadz ma byc dobry,bialy policjant nie moze byc przyglupi,itp. Tak ma wygladac sztuka filmowa? Stuknij sie w czaszke,kretynie.
Odpowiedz
Przykro mi, nie moje klimaty. Te wydłużane sceny (widzu - wyobraź sobie, o czym postać może myśleć, masz 10 sekund zatrzymanych w kadrze z pokazaną miną aktora). Nie obejrzę ponownie. Dramatyczne zakończenie (widzu, kolejna zagadka na wyobraźnię: dokończ sobie sam). Ale nagród trochę zdobył.
Odpowiedz