Niniejsza treść została uznana przez Użytkowników lub Administratora za treść nieodpowiednią dla osób małoletnich. Materiał może zawierać treści wrażliwe, w szczególności pornografię lub w sposób nieuzasadniony eksponując przemoc. Aby obejrzeć materiał Użytkownik musi mieć ukończone 18 lat lub posiadać zgodę przedstawiciela ustawowego na zapoznanie się z niniejszą treścią. Usługodawca zastrzega, że zgodnie z treścią Regulaminu, Użytkownikiem Serwisu może być wyłącznie osoba pełnoletnia lub małoletnia działającą za zgodą przedstawiciela ustawowego. Zapoznanie się z treścią z naruszeniem tych zasad następuje na wyłączną odpowiedzialność Użytkownika.
Dobra, poprzedniego Pedro wrzucę kiedy indziej w jakiejś innej wersji, nie dlatego że był po czesku tylko dlatego iż obraz się beznadziejnie skurczył, co doprowadzało mnie do szału. Zamieszczam w zamian innego Pedra, traktującego o jeżdżących na heroinie zakonnicach, udzielających schronienia rozmaitym społecznym wyrzutkom.
Miałam poprzestać na krótkim opisie ale chcę jeszcze wspomnieć o czymś. Dziś pod jednym z zamieszczonych przeze mnie filmów wyraz dezaprobaty dla mojego antyfeminizmu czy antypoprawności politycznej dała pewna kobieta i ponieważ moja odpowiedź póki co nie raczy się zamieścić, to standard w tym programie, postanowiłam przekleić tutaj najciekawszą jej część, nie będę odnosić się do dyrdymałów kobieciny, to brednie prosto z czerwonych książeczek femihunwejbinów, ale zainspirowana kilkoma filmami z lat 60/70, i kilkoma kuriozalnymi poststrukturalistycznymi pracami naukowymi z jakimi się zetknęłam i rozlicznymi płaczliwymi orędziami na portalach społecznościowych i forach oświadczam co następuje:
jeśli w filmie który oglądacie pojawia się u bohatera na ścianie podobizna Marksa, możecie spokojnie zakończyć seans,
jeśli w artykule analizującym jakieś zjawisko społeczne pojawiają się sformułowania typu: "repozycjonowanie żeńskiej podmiotowości", "relacje władzy wpisane w kobiece ciało", "reifikacja męskiej dominacji", czy "upłciowiony kulturowo podmiot" możecie bez szkody zaprzestać lektury,
a jeśli spotkacie się z wypowiedzią gdzie pojawia się określenie "dyktatura mężczyzn" w odniesieniu do naszego kraju jest pewne że macie do czynienia z tragikomicznie zindoktrynowaną osobą stanowiącą przypadek nieuleczalny i z powodzeniem możecie darować sobie dalsze czytanie jak i jakiekolwiek wchodzenie zeń w interakcję. Pozdrawiam serdecznie.
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.