Misja firmy SpaceX zakończyła się sukcesem. Wszystkie trzy rdzenie wspomagające start rakiety Falcon Heavy z powodzeniem wylądowały na Ziemi. Dwa zewnętrzne boostery wylądowały w Cape Canaveral na Florydzie nieopodal miejsca startu, natomiast środkowy rdzeń osiadł na jednym ze statków na Oceanie Atlantyckim.

Po raz pierwszy firmie SpaceX udało się pomyślnie sprowadzić z powrotem na Ziemię wszystkie trzy rdzenie rakietowe z jednego lotu Falcon Heavy. Podczas pierwszej takiej misji w lutym 2018 r., tylko dwa zewnętrzne boostery wróciły na Ziemię w jednym kawałku. Centralny rdzeń nie trafił wówczas w docelową platformę lądowniczą, zlokalizowaną na statku z powodu niedoboru paliwa. Ostatecznie część rakiety uderzyła więc w taflę oceanu z prędkością około 482 km/h.

Tym razem SpaceX pomyślnie przeprowadziło wszystkie trzy lądowania, a być może kluczowy okazał się fakt, że wszystkie boostery użyte w tym locie były ulepszonymi wersjami rakiet, znanymi jako Block 5. Nowa wersja została stworzona, aby zoptymalizować możliwość wielokrotnego użycia rdzeni, ułatwiając tym samym SpaceX proces lądowania. Boostery najprawdopodobniej zostaną również wykorzystane do następnych misji w przyszłości. 

Zsynchronizowane lądowanie trzech rdzeni rakiety błyskawicznie zostało uznane za jeden z najbardziej charakterystycznych obrazów w historii misji kosmicznych, a niektórzy porównali nawet zdarzenie do baletu. Warto przypomnieć, że SpaceX po raz pierwszy spróbowało tych lądowań ponad 4 lata temu, lecz eksperyment zakończył się spektakularną kulą ognia po uderzeniu boostera w statek. Druga próba kilka miesięcy później również zakończyła się niepowodzeniem, ponieważ rdzeń po wylądowaniu przewrócił się i eksplodował. Od tego momentu firma poczyniła jednak znaczne postępy i na przestrzeni ostatnich lat odnotowała więcej sukcesów niż porażek.