Kategorie:
W poniedziałek, rosyjska agencja kosmiczna Roscosmos, wystrzeliła rakietę Angara A5. Pojazd zmierzał w kierunku tzw. „grobowej orbity” - obszaru przestrzeni wokół Ziemi, gdzie satelity zwykle trafiają pod koniec swojego okresu eksploatacji. Jednak zanim rakieta dotarła do miejsca docelowego, jej silnik górnego stopnia uległ awarii w dwie sekundy po drugim odpaleniu. W rezultacie rakieta i jej atrapa utknęły na bardzo niskiej orbicie okołoziemskiej i nieuchronnie spadną na powierzchnię naszej planety.
Według niektórych ekspertów rakieta jest tak nisko, że oczekuje się jej niekontrolowanego powrotu do atmosfery. Masa rakiety i ładunku wynosiła „około czterech ton”, a to wystarczająca masa aby niektóre jej części mogły dotrzeć do powierzchni Ziemi.
Jest to bardzo podobna sytuacja jak w przypadku chińskiej rakiety Long March 5B, która spadła na Ziemię w niekontrolowany sposób tej wiosny. Należy jednak zauważyć, że Długi Marsz ważył 22,5 tony metrycznej - znacznie więcej niż rosyjska rakieta.
Chociaż Angara prawdopodobnie spłonie rozpadając się na małe w większości nieszkodliwe kawałki, nadal jest to dość wstydliwe niepowodzenie dla rosyjskich wysiłków kosmicznych – zwłaszcza biorąc pod uwagę kontrowersje, jakie jej budowa wywoływała w Rosji w ciągu ostatnich lat.
Angara to rodzina rosyjskich rakiet nośnych, które mają zastąpić dotychczas wykorzystywane rakiety: Sojuz, Proton i Zenit. Pierwszy udany start rakiety z rodziny Angara odbył się 9 lipca 2014 roku z kosmodromu Plesieck. Najcięższe warianty Angary będą nośnością porównywalne do rakiet: Delta IV Heavy, Atlas V, Ariane 5 ECA, Chang Zheng 5, Falcon 9 i GSLV Mk III.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Skomentuj