Elon Musk krytykuje Twittera

- Wolność słowa jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania demokracji – pisze Elon Musk na Twitterze i to właśnie za pośrednictwem tej aplikacji poinformował o poważnych planach stworzenia nowych mediów społecznościowych, które składałyby się z powszechnie dostępnego algorytmu (open source).

Reklama

Szef SpaceX w ostatnim czasie dosyć krytycznie wypowiadał się na temat serwisu założonego przez Jacka Dorseya. Według niego regulamin Twittera znacznie ogranicza prawo do wolności słowa, które w dzisiejszych czasach i później stanie się fundamentalnym elementem demokracji.

- Biorąc pod uwagę, że Twitter jest de facto publicznym, miejskim rynkiem, nieprzestrzeganie zasad wolności słowa zasadniczo podważa demokrację. Co należy z tym zrobić? - pyta Elon Musk na Twitterze.

Twitter nie służy demokracji? 

Elon Musk stworzył także ankietę, w której zapytał użytkowników Twittera, czy platforma rzeczywiście przestrzega zasad wolności słowa w sposób rygorystyczny. Jej wyniki nie pozostawiają złudzeń – ponad 70 proc. osób biorących udział w ankiecie stwierdziło, że nie.

Co więcej, Twitter wielokrotnie był krytykowany przez użytkowników i rządy stanowe za degradowanie tweetów. Firma utrzymuje jednak, że takie działania są podejmowane, gdy posty zachęcają do przemocy lub naruszają warunki korzystania z usług.

 

Elon Musk stworzy własne social media? 

W ten właśnie sposób dyrektor generalny Tesli otworzył pole do dyskusji nad potencjalnym stworzeniem własnej platformy mediów społecznościowych. Jak sam zaznaczył, wyniki przeprowadzonej ankiety były dla niego bardzo ważne. Dlaczego?

Wątpliwości postanowił rozwiać jeden z użytkowników Twittera, który zapytał Elona Muska, czy rozważa powstanie platformy, dla której wolność słowa stanie się priorytetem, a propaganda osiągnie minimalny poziom. Odpowiedź była krótka: „Bardzo poważnie się nad tym zastanawiam”.

Póki co jednak żadna oficjalna informacja na ten temat nie została podana, zatem pozostaje nam czekać na dalszy rozwój całej sprawy.