Najnowsze wiadomości ze świata

Rosyjski pilot wyskoczył z samolotu gdy tylko zobaczył Ukraińców

Słynny już oddział obrony przeciwlotniczej majora Jarosława Melnyka odnotował zniszczenie kolejnego rosyjskiego myśliwca. Tym razem jednak zrobili to bez jednego wystrzału.

Podstawą prowadzenia nowoczesnej wojny jest przeprowadzenie w jej początkowym okresie tzw. operacji SEAD, których zadaniem jest zniszczenie obrony przeciwlotniczej przeciwnika. Rosjanie najwyraźniej o tym nie wiedzieli, bo mimo ich gigantycznej przewagi liczebnej ukraińska obrona przeciwlotnicza nadal działa i zadaje im duże straty. Bateria rakiet Buk M1 dowodzona przez majora Melnyka, która walczy w okolicach Charkowa, okazała się być szczególnie skuteczna. Zestrzelili już 10 samolotów wojskowych, dwa śmigłowce, dwie rakiety i 13 dronów. Melnyk dostał za to Order Złotej Gwiazdy i tytuł Bohatera Ukrainy.

Teraz do tego rozkładu dodali kolejny samolot. Co ciekawe tym razem nie musieli nawet do niego wystrzelić. W rozmowie z portalem ArmyInform zdradził, że po zauważeniu kolejnego rosyjskiego samolotu włączyli radar naprowadzający ich rakiety. Oświetlenie jego wiązką sprawiło, że w jego kokpicie rozdzwoniły się alarmy. Zdaniem Melnyka pilot „zrozumiał, że zmienił się z myśliwego w cel”. „Prawdopodobnie to tak go oszołomiło, że od razu się katapultował. Samolot się rozbił” – powiedział.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Odessa Journal Autor: WM
Fot. Yuriy Lapitskiy, CC BY-SA 2.0

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij