Ksiądz z Opola zaginął w szwajcarskich Alpach. Deszcz zatarł ślady

Świat
Ksiądz z Opola zaginął w szwajcarskich Alpach. Deszcz zatarł ślady
policevalais.ch

54-letni ks. Krzysztof Grzywocz z diecezji opolskiej odprawił w czwartek mszę w Betten i wybrał się na spacer wokół góry Bortelhorn. - Zostawił samochód na parkingu. Wydaje się, że nie chciał zdobywać szczytu, tylko powędrować po okolicach - powiedział rzecznik opolskiej kurii ks. Joachim Kobieni. Opolska Caritas uruchomiła zbiórkę pieniędzy na pokrycie kosztów akcji ratunkowej.

Alarm wszczęto, gdy w piątek rano ksiądz nie pojawił się na porannej mszy. Rozpoczęła się akcja poszukiwawcza. - Niestety w piątek była bardzo zła pogoda, która utrudniła poszukiwania, zatarła wiele śladów. To może być przyczyna, dlaczego dotąd go nie odnaleziono - powiedział.

 

"Najbardziej prawdopodobny jest wypadek"

 

Ks. Kobieni poinformował, że jak dotąd policja przesłuchała trzech świadków, którzy twierdzą, że w dniu zaginięcia spotkali ks. Krzysztofa na szlaku. Tego dnia był również widziany w schronisku, gdzie według relacji świadków miał powiedzieć, że wróci ok. godz. 17 na obiad.

 

Miejsca, w pobliżu których był widziany, zostały szczegółowo przeszukane - niestety bez rezultatu. Zaznaczył, że policja wykluczyła działanie osób trzecich. - Najbardziej prawdopodobny jest wypadek - powiedział.

 

Jak podkreślił ks. Kobieni, ratownicy są "bardzo profesjonalni i oddani sprawie". - Rozmawiałem z szefem ratowników, który powiedział mi, jak bardzo im wszystkim zależy na tym, by odnaleźć ks. Krzysztofa żywego. Góra, na którą wchodził ks. Krzysztof, została szczegółowo przeszukana przy pomocy ratowników i psów, a niedostępne miejsca przeszukano przy pomocy helikopterów - wyjaśnił.

 

Zastępował zaprzyjaźnionego proboszcza

 

Gmina, na terenie której doszło do zaginięcia, sfinansowała jedynie początek akcji poszukiwawczej. Na obecnym etapie akcja finansowana jest ze środków prywatnych. Dlatego konieczne jest wsparcie finansowe. - W akcję ratunkową zaangażowanych jest kilkunastu ratowników z psami tropiącymi i dwa helikoptery. Ponadto księdza szuka kilkudziesięciu wolontariuszy, którzy przeszukują teren - podkreślił ks. Kobieni.

 

Ks. Krzysztof Grzywocz jest księdzem diecezji opolskiej, rekolekcjonistą, kierownikiem duchowym i autorem wielu publikacji. Od ośmiu lat w okresie letnim zastępował w Betten proboszcza, z którym jest zaprzyjaźniony. Czas wolny wykorzystywał na wędrówki po okolicznych górach.

 

Zbiórkę pieniędzy na pokrycie kosztów akcji ratunkowej uruchomiła Opolska Caritas.

 

PAP

 

ml/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie