Czyli całość zaczesana w tył. Jest to fryzura którą możemy układać na kilka sposobów – przede wszystkim na płasko i z lekkim uniesieniem. Niezbędna długość do przygotowania fryzury to około 15 cm jeśli chodzi o górę i około 6 cm po bokach, aby móc je swobodnie zaczesać i aby nie odstawały poszerzały niepotrzebnie głowy. Wersja z przyciętymi bokami to tak na prawdę undercut. Fryzura pasuje moim zdaniem każdemu z wyjątkiem osób o okrągłej twarzy.
Aby tak ułożone włosy trzymały się przez cały czas trwania studniówkowej zabawy niezbędne będzie użycie prestyler do włosów na mokre włosy, aby nadać im kształt już podczas suszenia. Przy użyciu szczotki lub grzebienia zaczesywać włosy w tył. Do stylizacji polecam pomadę Reuzel z matowym wykończeniem. Jeśli jednak chcecie dodać fryzurze eleganckiego połysku, to zdecydowanie wodna pomada Layrite nadająca włosom średniego połysku powinna się znaleźć na waszych włosach.

To chyba najbardziej znana męska fryzura klasyczna. Główną cechą charakterystyczną tego cięcia jest „fala”/ odbicie, które tworzą podkręcone włosy na grzywce. Tył fryzury jest nieco lżejszy i krótszy, przez co włosy układają się w trójkątny kształt. Taki rodzaj męskiej fryzury nosił sam Elvis Presly, który przyczynił się do jej popularyzacji. Nic dziwnego więc, że makra American Crew tak chętnie przygarnęła wizerunek króla rock and rolla i umieściła go na swoich opakowaniach.
Do ułożenia takiej fryzury potrzebna będzie długość grzywki conajmniej 10 cm, którą należy pokręcić przy użyciu okrągłej szczotki. Aby uzyskać tak mocne i wysokie odbicie przyda się prestyler, który zwiększy objętość włosów oraz zwiększy podatność włosów na układanie. Dla dodatkowego zwiększenia objętości i uniesienia fryzury można zastosować puder do włosów, co nie zmienia faktu, że do wykończenia fryzury potrzebna będzie pomada. Finisz jak zwykle zależy od osobistych upodobań, ale potrzebny będzie mocny hold.
Pompadour to fryzura męska która pasuje każdemu, chociaż uważałbym przy bardzo podłużnej twarzy aby nie podnosić pompa za wysoko.

Najważniejszym elementem tej fryzury męskiej jest zaakcentowanie odcięcia, czyli wykonanie przedziałka z jednej ze stron. Wybór strony nie ma większego znaczenia, ale polecam wykonać go ze strony o lepszym profilu twarzy. Cięcie najlepiej będzie wyglądać u osób o twarzy innej, niż kwadratowa. Fryzura sama w sobie jest dość płaska, więc ewentualnie osoby o twarzy kwadratowej powinny starać się unieść włosy aby optycznie wydłużyć twarz. Side part oryginalnie powinien być zaczesany na bok, ale jak wszystkie klasyczne fryzury modyfikacje i interpretacje są różne, stąd też wersje zaczesywane lekko w tył. Do układania fryzury jak zwykle przyda się baza w postaci toniku do stylizacji włosów, ale do samego utrwalenia wystarczy nam tym razem tylko jeden kosmetyk. Osobiście jestem w trakcie testowania czerwonej pomady Reuzela i bardzo ją polecam szczególnie do takich fryzur. Oczywiście nie jest to jedyny wybór jeśli chodzi o kosmetyki do stylizacji fryzury side part. Więcej inspiracji znajdziesz na blogu streethero.pl

Fryzura męska typu undercut może przypominać Wam trochę pompadour lub zaczes z wygolonymi bokami. Największą różnicą pomiędzy pompem a undercutem jest to, że w przypadku undercuta włosy nie są tak mocno postawione do góry, objętość na grzywce nie jest aż tak wielka a cała fryzura jest trochę bardziej płaska. Dwie najpopularniejsze wersje tego ciecia to równa długość włosów (z przodu i z tyłu) oraz wersja w której włosy na przodzie są dłuższe i proporcjonalnie skraca je się w kierunku tyłu tworząc w ten sposób delikatne odbicie z grzywki. Aby móc zrobić sobie taka fryzurę potrzebujemy włosów długości conajmniej 6 cm. Osobiście bardziej podoba mi się matowa (układana na matową pomadę do włosów) wersja tej klasycznej fryzury, którą sam zresztą przez długi czas nosiłem i układałem naprzemiennie przy pomocy pomady do włosów z lekkim połyskiem oraz matowej włóknistej pasty do włosów. Takie cięcie pasuje każdemu, bez względu na kształt twarzy.